fot. PAP/Marcin Bielecki

Polscy piłkarze żegnają się z mistrzostwami Europy po remisie z Francją

Remisem 1:1 z Francją Polacy żegnają się z mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Niespodziewanie z pierwszego miejsca w grupie D do 1/8 finału awansowała Austria.

Polacy wracają do domu. Po remisie z Francją mistrzostwa Europy dla naszej reprezentacji dobiegły końca, choć taki scenariusz był już oczywistością po przegranych meczach z Austrią i Holandią. Mimo to z Francją biało-czerwoni dali z siebie wszystko. Wyszarpali remis 1:1, a obie bramki padły po rzutach karnych. Trener Francuzów, Didier Deschamps, w bardzo dobrych słowach wypowiadał się o polskim bramkarzu, Łukaszu Skorupskim, który został wybrany piłkarzem meczu.

– Może zabrakło nam precyzji, ale graliśmy przeciwko świetnemu bramkarzowi, który popisał się wieloma interwencjami – mówił trener reprezentacji Francji.

Tak mistrzostwa w rozmowie z TVP Sport podsumował bohater wtorkowego meczu.

– Mam nadzieję, że daliśmy kibicom trochę radości, że zremisowaliśmy z wicemistrzem (świata-red.), dobrym zespołem i wracamy do domu – zaznaczył.

Rozstrzygnięcia w naszej grupie są mocno zaskakujące. Z pierwszego miejsca, dzięki wygranej z Polską i Holandią, awansuje Austria. Drugie miejsce w tabeli zajęli Francuzi i te dwie drużyny awansują bezpośrednio. Holandia również z awansem, ale dopiero z trzeciego miejsca. A przecież to właśnie Holendrzy i Francuzi mieli rozdawać karty w grupie. Po remisie z Polską kibice Trójkolorowych mają poważne obawy.

– To rozczarowanie, prawdziwe rozczarowanie. Polska była do ogrania, biorąc pod uwagę zespół, który mamy. Realistycznie było to w zasięgu, a zdobycie jednego punktu jest naprawdę rozczarowujące. Nie byliśmy dobrzy w ataku, gra Mbappe w pierwsza połowa była dość nieśmiała i nie wiemy, dlaczego. W drugiej połowie był lepszy, ale to nie wystarczyło – podkreślił Thomas, kibic reprezentacji Francji.

– Jechaliśmy cztery godziny, aby przyjechać i zobaczyć remis. Jesteśmy rozczarowani. Oczywiście cieszymy się, że możemy grać dalej – mówiła Aurelie, kibic reprezentacji Francji.

Z nieco innym nastawieniem do meczu podchodzili kibice reprezentacji Polski. Tu była nadzieja na korzystny wynik i pokazanie się z jak najlepszej strony.

– Zespół dorasta, będzie rósł. Potrzebujemy tylko czasu i musimy dorosnąć. Jest nowy trener, nowi gracze i musimy po prostu dorosnąć piłkarsko i będzie dobrze – wyjaśnił Patryk, kibic reprezentacji Polski.

– Problem polega na tym, że musieliśmy wygrać poprzednie mecze. Mieliśmy trochę pecha w meczu z Holandią. Tam mogliśmy spisać się lepiej. Oczekiwałem od nas trochę więcej w meczu z Austrią. Niestety to było po prostu za mało – zaznaczył Marcin, kibic reprezentacji Polski.

Polaków po powrocie do kraju czeka przerwa i odpoczynek. Trener Michał Probierz z pewnością jednak od razu będzie analizował mistrzostwa tak, by pod jego wodzą kadra robiła jak największe postępy.

TV Trwam News

drukuj