Homilia Ojca Świętego Franciszka wygłoszona podczas uroczystości śś. Apostołów Piotra i Pawła

Przyjrzyjmy się dwóm Apostołom Piotrowi i Pawłowi: rybakowi z Galilei, którego Jezus uczynił rybakiem ludzi; faryzeuszowi prześladowcy Kościoła, przemienionemu przez łaskę w ewangelizatora pogan. W świetle Słowa Bożego pozwólmy się zainspirować ich dziejami, apostolską gorliwością, która naznaczyła drogę ich życia. Spotykając Pana, przeżyli w najpełniejszym tego słowa znaczeniu doświadczenie paschalne: zostali wyzwoleni i otworzyły się przed nimi drzwi nowego życia.

Bracia i siostry, w przededniu Roku Jubileuszowego skupmy się właśnie na obrazie drzwi. Jubileusz będzie bowiem czasem łaski, w którym otworzymy Drzwi Święte, aby wszyscy mogli przekroczyć próg tego żywego sanktuarium, którym jest Jezus, i w Nim doświadczyć miłości Boga, która ożywia nadzieję i odnawia radość. Również w historii Piotra i Pawła są drzwi, które się otwierają. Zastanówmy się nad tym.

Pierwsze czytanie opowiedziało nam historię wyzwolenia Piotra z niewoli. Opis ten zawiera wiele obrazów, które przypominają nam doświadczenie Paschy: wydarzenie ma miejsce podczas Święta Przaśników; Herod przywołuje postać egipskiego faraona; wyzwolenie dokonuje się nocy, tak jak to było w przypadku Izraelitów; anioł daje Piotrowi te same polecenia, jakie zostały przekazane Izraelowi: wstań szybko, zapnij pas, włóż sandały (por. Dz 12, 8; Wj 12, 11). Mamy zatem do czynienia z nowym exodusem: Bóg wyzwala swój Kościół, swój lud, który jest w okowach, i po raz kolejny ukazuje się jako Bóg miłosierdzia, który wspiera jego drogę.

A w tę noc wyzwolenia najpierw w cudowny sposób otwierają się bramy więzienia; następnie mowa o Piotrze i towarzyszącym mu aniele, że „doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi” (Dz 12, 10). To nie oni otwierają bramę, otwiera się sama. To Bóg otwiera drzwi, to On uwalnia i oczyszcza drogę. Jak słyszeliśmy w Ewangelii Jezus powierzył Piotrowi klucze Królestwa; ale on doświadcza, że to Pan pierwszy otwiera drzwi, On zawsze idzie przed nami.

Również droga apostoła Pawła jest przede wszystkim doświadczeniem paschalnym. Na drodze do Damaszku zostaje on najpierw przemieniony przez Zmartwychwstałego, a następnie, w nieustannej kontemplacji ukrzyżowanego Chrystusa, odkrywa łaskę słabości: powiada, że kiedy jesteśmy słabi, to właśnie wtedy jesteśmy mocni, ponieważ nie trzymamy się już siebie, lecz Chrystusa (por. 2 Kor 12, 10). Pochwycony przez Pana i ukrzyżowany z Nim, Paweł pisze: „Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). Ale celem tego wszystkiego nie jest kojąca religijność przeżyć czysto wewnętrznych. Przeciwnie, spotkanie z Panem rozpala w życiu Pawła zapał ewangelizacyjny. Jak słyszeliśmy w drugim czytaniu, pod koniec swojego życia oświadcza: „Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie [Ewangelii] i żeby wszystkie narody [je] posłyszały” (2 Tm 4, 17).

Paweł pragnąc opowiedzieć o tym, jak Pan dał mu bardzo wiele okazji do głoszenia Ewangelii, używa obrazu otwartych drzwi. Tak więc o jego przybyciu do Antiochii wraz z Barnabą powiada się, że „kiedy przybyli i zebrali [miejscowy] Kościół, opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary” (Dz 14, 27). Podobnie, zwracając się do wspólnoty w Koryncie, mówi: „Otwarła się wielka i obiecująca brama” (1 Kor 16, 9); a pisząc do Kolosan, zachęca ich w następujący sposób: „Módlcie się jednocześnie i za nas, aby Bóg otworzył nam podwoje [dla] słowa, dla wypowiedzenia tajemnicy – Chrystusa” (Kol 4, 3).

Bracia i siostry, dwaj apostołowie Piotr i Paweł dokonali tego doświadczenia łaski. Namacalnie dotknęli dzieła Boga, który otworzył drzwi ich wewnętrznego więzienia, a także prawdziwych więzień, w których byli uwięzieni z powodu Ewangelii. Otworzył przed nimi również drzwi ewangelizacji, aby mogli doświadczyć radości spotkania z braćmi i siostrami w rodzących się wspólnotach i nieść wszystkim nadzieję Ewangelii.

Zatem jest to również przesłanie dla nas w okresie, gdy przygotowujemy się do otwarcia Drzwi Świętych. My także potrzebujemy, by Pan otworzył drzwi naszych serc, czasami zagrodzonych strachem, zamkniętych przez egoizm, zapieczętowanych obojętnością lub rezygnacją, abyśmy mogli otworzyć się na spotkanie z Nim. My również potrzebujemy spojrzenia zdolnego rozpoznać, które drzwi Pan otwiera dla głoszenia Ewangelii, aby na nowo odkryć radość ewangelizacji i przezwyciężyć poczucie porażki i pesymizmu, które są skazą działań duszpasterskich. My również potrzebujemy Kościoła, który otwiera drzwi nadziei, aby przyjąć wszystkich, żeby wszyscy mogli poczuć się jak w domu w objęciach Boga.

A spoglądając na świętych patronów tego miasta, jesteśmy również wezwani do marzenia o Rzymie jako „mieście otwartych drzwi”. W minionych wiekach wraz z murami obronnymi zbudowano wiele bram, by bronić się przed niebezpieczeństwami i wrogami, ale dziś musimy pielęgnować pragnienie miasta, które nie potrzebuje zamknięć obronnych, ale drzwi otwierających się na nadzieję, na przyszłość, na harmonię, na integralny rozwój, który włączałby wszystkich. Marzmy i budujmy Rzym – a zatem każde miasto i całe społeczeństwo – jako miejsce z otwartymi drzwiami; miejsce, które nie jest pożerane przez beton i ruch uliczny, lecz w którym przestrzenie byłyby bardziej przyjazne do życia i dostępne dla wszystkich; miejsce gościnne, w którym każdy może czuć się jak w domu i nikt nie byłby wykluczony ani marginalizowany; miejsce, które zachęca do spotkań między ludźmi, przyjaźni społecznych, bezinteresownej solidarności; miejsce, które otwiera dostęp do kultury, sztuki, piękna, skarbu, do którego odkrycia  jesteśmy wezwani, aby dać oddech naszemu życiu.

Bracia i siostry, dziś arcybiskupi metropolici wyświęceni w ciągu minionego roku otrzymują paliusz. W jedności z Piotrem i za przykładem Chrystusa, który jest bramą owiec (por. J 10, 7), są wezwani do bycia gorliwymi pasterzami, którzy otwierają drzwi Ewangelii i którzy poprzez swoją posługę przyczyniają się do budowania Kościoła i społeczeństwa z otwartymi drzwiami.

Z braterską serdecznością pozdrawiam też delegację Patriarchatu Ekumenicznego: dziękuję za przybycie, aby zamanifestować wspólne pragnienie pełnej jedności między naszymi Kościołami.

Niech święci Piotr i Paweł pomogą nam otworzyć drzwi naszego życia Panu Jezusowi, niech wstawiają się za nami, za Rzymem i za całym światem. Amen.

radiomaryja.pl

drukuj