fot. https://gorki.michalici.pl/

Ewangelia na niedzielę: Cuda dokonane przez Pana

Czytając dzisiaj opis dwóch cudów, dokonanych przez Jezusa na drugim brzegu Jeziora Galilejskiego, jesteśmy pod wielkim wrażeniem dwojga bohaterów, o których wspomina Ewangelia: Jaira i kobiety cierpiącej na krwotok. Oboje zaskakują nas niezwykłym zaufaniem, wiarą, nadzieją na zmianę, chociaż ich sytuacja wydaje się po ludzku beznadziejna.

Gdy Jezus przeprawił się z powrotem łodzią na drugi brzeg, zebrał się wielki tłum wokół Niego, a On był jeszcze nad jeziorem. Wtedy przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair. Gdy Go ujrzał, upadł Mu do nóg i prosił usilnie: «Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła». Poszedł więc z nim, a wielki tłum szedł za Nim i zewsząd na Niego napierał.

Wtedy przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: «Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?» Lecz Jezus, słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi: «Nie bój się, wierz tylko!» I nie pozwolił nikomu iść z sobą z wyjątkiem Piotra, Jakuba i Jana, brata Jakubowego.

Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go.

Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział, i polecił, aby jej dano jeść.

Mk 5, 21-24. 35b-43

Czytając dzisiaj opis dwóch cudów, dokonanych przez Jezusa na drugim brzegu Jeziora Galilejskiego, jesteśmy pod wielkim wrażeniem dwojga bohaterów, o których wspomina Ewangelia: Jaira i kobiety cierpiącej na krwotok. Oboje zaskakują nas niezwykłym zaufaniem, wiarą, nadzieją na zmianę, chociaż ich sytuacja wydaje się po ludzku beznadziejna. Jair był zapewne ważnym członkiem synagogi, prawdopodobnie jednym ze starszych, którzy sprawowali nadzór nad religijnym i społecznym życiem wspólnoty. Jak bardzo musiał być zdesperowany, jak bardzo powodowany miłością do swojej córeczki, że nie bacząc na swoją pozycję ani opinię środowiska, przychodzi do Jezusa, by błagać Go o pomoc dla dziewczynki: Moja córeczka dogorywa, przyjdź i połóż na nią ręce, aby ocalała i żyła (Mk 5, 23), inaczej mówiąc, jest w stanie agonii. Kobieta cierpiąca od 12 lat na krwotok, traktowana jako nieuleczalnie chora, przeciska się przez tłum w nadziei, że jeśli uda się jej dotknąć choćby Jezusowego płaszcza, będzie uzdrowiona. Oboje postępują wbrew racjonalnej mentalności, która dyktowałaby zupełnie inną logikę.

Ślady tego „racjonalnego” podejścia dyskretnie zrelacjonował św. Marek, cytując wypowiedzi niektórych świadków tego wydarzenia:

– Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz nauczyciela? (Mk 5, 35),

– Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto się mnie dotknął? (Mk 5, 31),

– Gdy Jezus mówi, że dziewczynka nie umarła, lecz śpi, Ewangelista jednym zdaniem opisał zachowanie tych „racjonalnych”: I wyśmiewali go (καὶ κατεγέλων αὐτοῦ – to dokładnie śmiać się pogardliwie (Mk 5, 40).

Jakże dramatycznie brzmi to zdanie. Szydzenie z Jezusa. Kiedy coś nie mieści się w głowie, nie zgadza z uporządkowanym widzeniem świata, przekracza granice racjonalności, najłatwiej to wyśmiać, wyszydzić, okazać pogardę. Przecież taka postawa nie jest nam obca także współcześnie, bo notorycznie doświadczamy szyderstwa z wiary, religijności, rzeczy dla nas najświętszych, z Kościoła, z kapłanów, choćby na forach internetowych czy w kabaretach. Dzisiaj traktuje się to jako wyraz uzasadnionej krytyki, wolności artystycznej, odwagi podejmowania kontrowersyjnych tematów, a przecież jest to zwykły wyraz pogardy i braku tolerancji dla mających inne spojrzenie na rzeczywistość.

Mamy zatem w Ewangelii do czynienia ze zderzeniem dwóch rodzajów mentalności: racjonalnej, opartej na tym, co widzialne i dotykalne, i ponad-racjonalnej, opartej na zaufaniu i wierze, że Bóg zdolny jest dokonywać rzeczy, które przekraczają granice ludzkiej racjonalności.

slowo.redemptor.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl