Żydowskie władze Tel Awiwu, Ramallah, Nazaretu i Jerozolimy chcą obciążyć Kościół nowym podatkiem

Władze czterech miast: Tel Awiwu, Ramallah, Nazaretu i Jerozolimy chcą nowego podatku dla Kościoła. To spotkało się z reakcją łacińskiego patriarchy, ks. kard. Pierbattisty Pizzaballi.

Sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej jest trudna z powodu trwającej na Bliskim Wschodzie wojny. Dotychczas utrzymywali się oni z turystyki. Dziś odwiedzających brak, a teraz miejscowe władze chcą nałożyć podatek na majątek kościelny, z którego przez lata był zwolniony. Władze czterech miast: Tel Awiwu, Ramallah, Nazaretu i Jerozolimy wysłały już do sądu wnioski przeciwko wspólnotom kościelnym. Ksiądz kardynał Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy, oraz ksiądz Francesco Patton kierujący Franciszkańską Kustodią Ziemi Świętej skierowali w tej sprawie oficjalne pismo do premiera Izraela, Benjamina Netanjahu.

„Uważamy, że te działania stanowią skoordynowany atak na obecność chrześcijan w Ziemi Świętej. W tej chwili, gdy cały świat, a w szczególności świat chrześcijański, nieustannie obserwuje niepokoje w Izraelu, po raz kolejny zetknęliśmy się z podjętą przez władze próbą usunięcia chrześcijańskiej obecności z Ziemi Świętej” – wskazali w dokumencie skierowanym do premiera Izraela Benjamina Netanjahu.

Do tej pory zwolnienie Kościoła z opłat miało związek z podejmowaną przez niego działalnością dla pożytku publicznego – prowadzeniem szkół i szpitali oraz opieką nad potrzebującymi.

TV Trwam News