Znani samorządowcy i uczeni na warszawskich listach PiS
„Rzeczpospolita” poznała jeden z elementów strategii partii rządzącej w Warszawie. Znane nazwiska samorządowe i naukowcy – to pomysł PiS na pokonanie PO w jednym z jej bastionów – czytamy w dzisiejszym wydaniu „Rz”.
Jak pisze dziennik, kandydatem do Senatu z okręgu obejmującego Mokotów, Wilanów, Ursynów będzie obecny warszawski radny PiS i wykładowca akademicki dr Błażej Poboży.
„W kolejnym z czterech warszawskich okręgów senackich będzie startował – jak informują nas rozmówcy z Klubu Parlamentarnego PiS – Cezary Jurkiewicz, wieloletni radny Warszawy, członek zarządu Polskiej Fundacji Narodowej i szef klubu PiS w Radzie Miasta” – pisze „Rzeczpospolita”.
W pozostałych dwóch okręgach – według gazety – mają startować uznani profesorowie medycyny.
„Rz” przypomina, że PiS w Warszawie nie ma obecnie żadnego senatora.
„Jak tłumaczą nam rozmówcy z partii, stąd pomysł na znane lokalne nazwiska samorządowe lub rozpoznawalnych w mieście naukowców” – dodaje dziennik.
„Chcemy pokazać, że my realnie budujemy listy z udziałem samorządowców w przeciwieństwie do Platformy, która tylko deklaruje, że samorządowcy mają startować, ale później nic z tych deklaracji nie wychodzi” – komentuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” jeden ze strategów PiS.
„Rz” przypomina również, że Prawo i Sprawiedliwość ma zaprezentować listy do Sejmu i Senatu po ogłoszeniu przez prezydenta Andrzeja Dudę terminu wyborów parlamentarnych. Opisuje też prawdopodobny skład listy PiS w stolicy.
„Warszawską listę PiS do Sejmu otworzy prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na drugim miejscu (podobnie jak w 2011 roku) znajdzie się szef warszawskich struktur partii, Mariusz Kamiński. Na kolejnych miejscach są wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, poseł Jarosław Krajewski” – czytamy w dzienniku.
Na listach – według „Rz” – znajdą się też szef komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta, poseł Porozumienia Zbigniew Gryglas oraz wielu radnych z klubu PiS.
„Łącznie do parlamentu ma kandydować blisko jedna trzecia Klubu PiS w Radzie Warszawy” – twierdzi „Rzeczpospolita”.
PAP/RIRM