Zaskakujące odznaczenie dla gen. Krzysztofa Bondaryka

Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył gen. Krzysztofa Bondaryka Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – poinformowała prezydencka kancelaria.

W uzasadnieniu podała, że Bondaryk został odznaczony za wybitne osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej, za zasługi dla umacniania bezpieczeństwa wewnętrznego i obronności kraju.

To nagroda za działalność polityczno-partyjną, bo jako szef ABW Krzysztof Bondaryk ma zasługi jedynie w osłabianiu służb specjalnych – stwierdził były szef Agencji Bogdan Święczkowski.

– Wszystko można powiedzieć o Krzysztofie Bondaryku, ale na pewno nie to, że był dobrym szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Niewątpliwie był bardzo dobrym politykiem PO. Należy sądzić, że to odznaczenie jest nagrodzeniem działalności polityczno-partyjnej.  Natomiast, jeżeli chodzi o moją ocenę Krzysztofa Bondaryka, jako szefa ABW uważam, że był najgorszym szefem od początku wolnej Polski. Myślę, że doprowadził do rozkładu ABW i znacznego jej upolitycznienia. Ma na pewno wybitne osiągnięcia w osłabieniu polskich służb specjalnych, taka jest moja ocena i wielu specjalistów – powiedział Święczkowski.

Krzysztof Bondaryk odszedł z funkcji szefa ABW w związku z planowanymi zmianami w służbach specjalnych. Jak tłumaczył premier w ocenie Bondaryka zapowiadane zmiany nie są zgodne z jego wyobrażeniem o funkcjonowaniu ABW.

W tej sytuacji odznaczenie, nadane przez prezydenta jest zaskakujące; może świadczyć o budowaniu przez niego swojego zaplecza politycznego – zauważył Maciej Wąsik, były wiceszef CBA.

– Krzysztof Bondaryk odszedł w konflikcie z Donaldem Tuskiem. Ta sytuacja była niejasna, ale ten konflikt rysowała się szczególnie wyraźnie. W związku z tym takie posunięcie prezydenta Komorowskiego wskazuje na rozbieżność działań politycznych pomiędzy prezydentem a premierem. Jest wielce prawdopodobne, że tutaj Komorowski buduje jakiś swój obóz. Z drugiej strony możemy mówić o wielu innych szefach służb specjalnych, którzy mieli swoje zasługi; natomiast nie przypominam sobie, żeby zaraz po ich odejściu prezydent odznaczał tych szefów wysokim odznaczeniem państwowym. Te działania wzbudzają wiele kontrowersji, bo ja nie widziałem jakiś dobitnych zasług Pana Krzysztofa Bondaryka, jeśli chodzi o bezpieczeństwo polskie, oprócz oczywiście sprawy Brunona K., która jest wybitnie kontrowersyjna i coraz bardziej groteskowa – zaznaczał Maciej Wąsik.

RIRM/PAP