Z celi do Brukseli
Przebywający w areszcie Włodzimierz Karpiński wyraził zgodę na objęcie mandatu europosła. Tak wynika z doniesień medialnych.
Włodzimierz Karpiński był sekretarzem w warszawskim ratuszu. W rządzie PO-PSL pełnił funkcję ministra. Od lutego przebywa jednak w areszcie. Został zatrzymany w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne. W 2019 r. w wyborach do europarlamentu startował z listy Koalicji Europejskiej. Mandat jednak zdobył nie on, a Krzysztof Hetman, który w październikowych wyborach dostał się do polskiego parlamentu. Jego miejsce powinna zająć Joanna Mucha, która również została wybrana na posła. Następny w kolejności do mandatu byłby Riad Haidar. Polityk jednak zmarł w maju tego roku. Mandat przypada więc następnej osobie, czyli właśnie Włodzimierzowi Karpińskiemu. Do marszałka Sejmu wysłane zostało już pismo z oświadczeniem o objęciu mandatu.
– „Nasz” nowy europoseł, którego prokuratura podejrzewa o wielomilionowe łapówki za ustawianie przetargów na odbiór śmieci w Warszawie, a sąd wtrącił do aresztu, będzie głosować w Europarlamencie w interesie Polski, czy w interesie większości proniemieckiej, która gwarantuje mu zachowanie unijnego immunitetu? – napisał na portalu X Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, prokurator generalny.
A teraz zagadka. „Nasz” nowy europoseł, którego prokuratura podejrzewa o wielomilionowe łapówki za ustawianie przetargów na odbiór śmieci w Warszawie, a sąd wtrącił do aresztu, będzie głosować w Europarlamencie w interesie Polski, czy w interesie większości proniemieckiej, która…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) November 8, 2023
O komentarz do sprawy na antenie Polskiego Radia poproszona została była premier Beata Szydło.
– Pan Karpiński dołączy w Parlamencie Europejskim do grupy parlamentarzystów z Lewicy, którzy również byli oskarżeni o korupcję, a dzisiaj spokojnie uczestniczą w posiedzeniach – powiedziała Beata Szydło, była premier, europoseł PiS.
Chodzi tu np. o byłą wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego, Evę Kaili. Głośnym nazwiskiem w sprawie jest tu również belgijski europoseł, Marc Tarabella, czy Włoch Andrea Cozzolino, który miał przyjmować łapówki od Kataru i Maroka.
– Mam nadzieję, że zarówno w przypadku pana Karpińskiego, jak i europarlamentarzystów, którzy zostali posądzeni i toczy się przeciwko nim postępowanie o korupcję, sprawy będą wyjaśnione i oni swoje mandaty później stracą – zaznaczyła Beata Szydło.
Mandat europosła dla Włodzimierza Karpińskiego oznacza przepustkę na wolność. Jako deputowanego będzie chronił go immunitet. Obrońca Karpińskiego twierdzi, że polityk nie ucieka w ten sposób przed wymiarem sprawiedliwości.
TV Trwam News