Warszawa: Spłonęła furgonetka z antyaborcyjnymi zdjęciami; prawdopodobnie doszło do podpalenia
Spłonęła kolejna tzw. furgonetka z antyaborcyjnymi zdjęciami. Do pożaru samochodu doszło w nocy około godziny 3.00 przed szpitalem Bielańskim w Warszawie. Nikomu nic się nie stało. Prawdopodobnie doszło do podpalenia.
W akcji gaśniczej brała udział straż pożarna. Nikomu nic się nie stało. Okoliczności zdarzenia bada policja. Prawdopodobnie doszło do podpalenia. To już kolejna taka furgonetka, która spłonęła w tym miejscu.
Odnosząc się do tego incydentu prawnik i psycholog, Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, zwróciła uwagę, że środowiska aborcyjne w różny sposób pokazują wielką wrogość dla wszelkich działań, które dotykają obrony życia człowieka.
To tylko jeden z aktów wandalizmu środowiska aborcyjnego, przykład tego, jak jego zwolennicy reagują na prawdę o tym, czym w rzeczywistości jest tzw. aborcja – zaznaczyła Małgorzata Korzekwa-Kaliszuk.
– To działanie pokazuje nam, że tolerancja, akceptacja, dialog, o którym te środowiska często mówią, w rzeczywistości nie mają zastosowania do ich własnych działań. Jedyne, co ich interesuje, to próba uciszenia tych, którzy odważnie bronią życia – wskazała prawnik i psycholog.
Warszawski Szpital Bielański to placówka, w której kobiety mogą dokonać tzw. aborcji. Fundacja Pro-prawo do życia, która walczy o całkowity zakaz zabijania dzieci nienarodzonych w Polsce, stawia regularnie na szpitalnym parkingu samochód oklejony drastycznymi zdjęciami i antyaborcyjnymi hasłami.
RIRM