W Kuropatach odsłonięto tabliczkę poświęconą polskim żołnierzom

Pamiątkową tabliczkę poświęconą urodzonym na terytorium dzisiejszej Białorusi polskim żołnierzom, których zamordowało sowieckie NKWD w latach 1939-1941, odsłonił dzisiaj w Kuropatach koło Mińska historyk z białoruskiego oddziału Memoriału Ihar Kuzniacou. 

Metalowa tabliczka zawisła na jednym z drzew w uroczysku w Kuropatach, gdzie spoczywają tysiące ofiar sowieckich służb bezpieczeństwa. W uroczystości uczestniczyło około 20 osób, w tym m.in. szef białoruskiego oddziału Memoriału Uładzimir Ramanouski oraz wiceszefowa nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi Helena Marczukiewicz.

– Odsłaniamy ten znak pamiątkowy w Europejski Dzień Ofiar Stalinizmu i Nazizmu – podkreślił  Kuzniacou.
Dobrze, że spotkaliśmy się tutaj i coś się robi. Mamy nadzieję, że to nie pójdzie na marne – mówiła Helena Marczukiewicz.

Działacze białoruskiego oddziału Memoriału już dwukrotnie podejmowali próby postawienia w Kuropatach podobnego znaku. Pod koniec października 2012 roku położyli kamień węgielny pod pomnik poświęcony polskim oficerom zamordowanym na Białorusi w 1940 i 1941 roku, ale został on zniszczony. Podobny los spotkał postawiony miesiąc później drewniany krzyż.

Postawienie w Kuropatach tych znaków pamiątkowych wywołało dyskusję wśród białoruskich polityków i historyków, część z nich wskazywało bowiem, że nie wiadomo na pewno, czy polscy oficerowie spoczywają akurat w tym miejscu.

Jak zaznaczył Kuzniacou, odsłonięta tabliczka jest poświęcona żołnierzom armii polskiej zamordowanym przez NKWD niezależnie od narodowości – Polakom, Białorusinom i innym, którzy mieszkali na tych terenach.

Dotyczy też wszystkich żołnierzy armii polskiej oraz szerszych ram czasowych niż wcześniejsze znaki, gdyż – jak wskazał – „rozstrzeliwano nie tylko oficerów, ale też szeregowych żołnierzy, a niektórych jeńców pojmanych po pierwszych walkach zabijano bez żadnego sądu czy śledztwa”.

– Nie znamy miejsca rozstrzeliwania oficerów polskiej armii w 1940 roku – wskazał historyk. Dlatego ta tabliczka to symbol wszystkich poległych żołnierzy polskiej armii urodzonych na Białorusi, i to zabitych nie tylko na jej terytorium. Nie wiemy, czy w Kuropatach spoczywają ich szczątki – akcentował  Ihar Kuzniacou.

W Kuropatach od 1994 roku stoi też metalowy Krzyż Polski upamiętniający wszystkich Polaków pomordowanych w okresie stalinowskich represji.

Kuzniacou szacuje, że od września 1939 do czerwca 1941 roku rozstrzelano na Białorusi co najmniej 8,6 tys. polskich oficerów i 8 tys. polskich cywilów. Jak podkreśla, Polacy to druga po Białorusinach pod względem liczby rozstrzelanych narodowość, jaka padła ofiarą stalinowskich represji na Białorusi.

PAP/RIRM

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl