USA zawieszają sankcje nałożone na firmę budującą Nord Stream 2
Stany Zjednoczone zawieszają sankcje nałożone na firmę budującą rosyjsko–niemiecki gazociąg pod Bałtykiem Nord Stream 2. Plany USA potwierdziły Niemcy.
Zgodnie z decyzją administracji prezydenta Joe Bidena, firma budująca Nord Stream 2 oraz jej dyrektor generalny Matthias Warnig – były oficer komunistycznego wywiadu NRD i bliski sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina – nie zostaną objęci sankcjami. Plany USA potwierdziły Niemcy.
– Jest prezydenckie odstąpienie dla spółki Nord Stream 2 i jej prezesa, który jest obywatelem Niemiec. Postrzegamy to jako konstruktywny krok, który z przyjemnością będziemy dalej omawiać z naszymi partnerami w Waszyngtonie – powiedział Heiko Maas, minister spraw zagranicznych Niemiec.
Według amerykańskich mediów prezydent Joe Biden nie chce zaostrzać konfliktu z Niemcami o Nord Stream 2.
„Decyzja wskazuje, że administracja Bidena nie jest skłonna narazić na szwank stosunków z Niemcami w sprawie rurociągu i wskazuje na trudności, na jakie napotyka prezydent USA w dostosowaniu działań do retoryki w sprawie twardszego podejścia do Rosji” – podkreślił portal Axios.
Nowe sankcje USA obejmą jednak rosyjskie statki budujące gazociąg. Decyzję o zawieszeniu sankcji krytykują Republikanie.
– Ten rurociąg nie jest żadnym zwykłym projektem komercyjnym, który może mieć wpływ na nasze relacje z rządem w Berlinie. To jest rosyjski projekt podstępnej ingerencji, która grozi pogłębieniem energetycznego uzależnienia Europy od Rosji – stwierdził Michael McCaul, czołowy przedstawiciel Republikanów z komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów.
Także republikański senator Ben Sasse zarzucił prezydentowi Bidenowi, że daje Władimirowi Putinowi do ręki „środek strategicznego nacisku w Europie”. Oficjalnie projekt Nord Stream 2 ma zostać ukończony we wrześniu tego roku. Gazociąg ma transportować 55 mld m³ gazu ziemnego rocznie z Rosji do Niemiec. Projektowi sprzeciwiają się m in. Polska i kraje bałtyckie.
TV Trwam News