Trwa cisza wyborcza przed pierwszą turą wyborów parlamentarnych we Francji

W niedzielę, 30 czerwca, we Francji odbędzie się pierwsza tura wyborów parlamentarnych. Przedwyborcze sondaże dają największe szanse na zwycięstwo prawicowemu ugrupowaniu Marine Le Pen.

Badania opinii publicznej wskazują, że Zjednoczenie Narodowe jest bardzo blisko zdobycia większości bezwzględnej w parlamencie. Według sondaży za prawicą plasuje się sojusz partii lewicowych, a podium zamyka stronnictwo skupione wokół prezydenta Emmanuela Macrona.

Politolog, prof. Piotr Grabowiec, zwrócił uwagę, że we Francji ma miejsce wielka mobilizacja w celu uniemożliwienia zdobycia władzy przez ugrupowanie Marine Le Pen.

– Mamy do czynienia z próbą przeciwstawienia się skrajnej prawicy we Francji i zjednoczenia wszystkich środowisk, które tej prawicy przeciwdziałają. Prezydent Emmanuel Macron liczył na to, że niechęć, zmobilizowanie zwłaszcza dużych miast przeciwko prawicy i potencjalnemu jej zwycięstwu przyniesie efekt w postaci umocnienia centroprawicowej władzy, która dzisiaj we Francji ma miejsce. Umocnienia samego prezydenta  Macrona oraz jego perspektywy kształtowania, tworzenia, wpływania na przyszłą politykę Francji również, w momencie kiedy przestanie on już być prezydentem – zaznaczył prof. Piotr Grabowiec.

Sondaże prognozują również rekordową frekwencję w niedzielnych wyborach. Może ona sięgnąć 67 proc., czyli o prawie 20 punktów proc. więcej niż w poprzednich wyborach.

Druga tura francuskich wyborów parlamentarnych odbędzie się 7 lipca.

RIRM/TV Trwam News