fot. pixabay.com

Święto Niepodległości Ukrainy

Przypada dziś Święto Niepodległości Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski spodziewa się rosyjskich prowokacji. Tymczasem we wtorek w Kijowie przebywał prezydent RP, Andrzej Duda.

Niepodległość – dziś za nią i w jej obronie Ukraińcy przelewają krew. Dziś doskonale zdają sobie sprawę z tego, co świętują 24 sierpnia; świętują pół roku od początku rosyjskiej agresji; pół roku od dnia, w którym na nowo przypomniało o sobie imperialne rosyjskie okrucieństwo.

– Ten dzień jest niestety ważny także dla naszego wroga. Musimy sobie uświadomić, że są możliwe odrażające rosyjskie prowokacje – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

W Święto Niepodległości Ukrainy z ust prezydenta Wołodymyra Zełenskiego płyną słowa nie satysfakcji, bo jak ją mieć, gdy kolejni rodacy giną na froncie; płyną za to słowa ostrzeżenia, bo Rosja jest zdolna do wszystkiego. Zdolna, by zabijać niewinnych. Ta batalia, którą toczy dziś Kijów, to batalia o przyszłość państwa, przyszłość całej Europy. Podkreślał to w trakcie swojej wizyty za wschodnią granicą prezydent Andrzej Duda. [czytaj więcej]

– Sprawiedliwości, uczciwości, demokracji, prawa międzynarodowego bronicie dzisiaj właśnie wy przed agresją, przed czymś, z czym wszyscy się nie zgadzamy, przed łamaniem wszelkich zasad – akcentował prezydent Andrzej Duda.

https://twitter.com/prezydentpl/status/1562027169395654656,

W dniu, który poprzedzał Święto Niepodległości Ukrainy, prezydent Wołodymyr Zełenski zaprosił światowych przywódców do udziału w Platformie Krymskiej. By jeszcze raz pokazać Władimirowi Putinowi, że Kijów już wybrał” przyszłość bez Władimira Putina, bez bomb, bez kogoś, kto od 2014 roku zrobił już wszystko, by można było nazwać go zbrodniarzem wojennym. Władimir Putin zaczął od Krymu. I na Krymie – jak mówił wczoraj prezydent Wołodymyr Zełenski – wszystko się skończy.

– Aby przezwyciężyć terror, przywrócić gwarancję i bezpieczeństwo naszemu regionowi, Europie, całemu światu, trzeba odnieść zwycięstwo w walce z rosyjską agresją. Dlatego konieczne jest wyzwolenie Krymu spod okupacji. Tam, gdzie wszystko się zaczęło, na tym się skończy. To będzie skuteczna reanimacja światowego prawa i porządku – mówił prezydent Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski nie chce powtarzać błędów przeszłości. Nie chce rozmów, które prowadzą donikąd. Mówi o pułapce porozumień mińskich. Światowi przywódcy wczoraj w trakcie Platformy Krymskiej odrzucili wszelkie próby przymusowej integracji części terytorium Ukrainy do Rosji. [więcej]

– Nigdy nie uznamy aneksji Krymu przez Rosję ani żadnego innego terytorium ukraińskiego. Rosja musi skończyć tę ohydną wojnę i wycofać swoje siły z całej Ukrainy – ocenił Boris Johnson.

Amerykanie przy okazji Święta Niepodległości Ukrainy chcą ogłosić rekordowy pakiet dostaw sprzętu wojskowego i wsparcia dla zaatakowanego kraju. Wszystko ma kosztować 3 mld dolarów.

– Musimy nadal upierać się, że Krym jest Ukrainą, tak jak Ukrainą jest Donieck i Ługańsk. Ukrainą jest każda inna część kraju. Takie było nasze stanowisko w 2014 roku. Takie jest nasze stanowisko w 2022 roku – akcentował Antony Blinken.

Pół roku po wybuchu wojny o zbrodniach Rosji debatowała też Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Skupiła się na szantażu atomowym, po jaki sięga Kreml, do którego wykorzystuje Zaporoską Elektrownię Atomową.

– Rosja stworzyła to ryzyko i tylko Rosja może je rozproszyć. Rozwiązanie nie jest skomplikowane. Rosja musi zakończyć swoją niesprowokowaną, nieuzasadnioną wojnę i wycofać swoje wojska – podkreślił Richard Mills, zastępca ambasadora USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Społeczność międzynarodowa żąda od Rosji, by na terenie przylegającym do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej utworzyć strefę zdemilitaryzowaną. Na miejsce mieliby się wtedy udać eksperci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, czego chce Richard Mills.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl