Serbia: w pierwszym tygodniu amnestii, ogłoszonej po dwóch masakrach, oddano policji 13,5 tys. sztuk broni
Mieszkańcy Serbii oddali w pierwszym tygodniu amnestii 13,5 tys. sztuk broni – poinformowała w niedzielę agencja AP. Policja pokazała oddaną broń na wystawie w miejscowości Smederevo.
Wśród oddanej broni – poza pistoletami, strzelbami i bronią maszynową – znajdują się także granaty i ręczna broń przeciwpancerna.
Władze twierdzą, że mniej więcej połowa broni to nielegalne zasoby, nierzadko pochodzące z czasów wojny domowej, a druga połowa to broń legalna, którą jednak obywatele postanowili oddać.
Amnestia będzie obowiązywać do 8 czerwca. Potem posiadaczom nielegalnej broni grozić będzie wyrok 15 lat więzienia.
„Kary będą bardzo surowe Po co komu ta broń automatyczna? Te wszystkie pistolety?” – powiedział dziennikarzom prezydent Aleksandar Vucić.
Policja – podaje agencja – poinformowała również, że posiadacze legalnej broni mają obowiązek trzymać ją w sejfach chronionych hasłem. Zapowiedziała, że odbywać się będą kontrole, a broń nieodpowiednio przechowywana będzie konfiskowana.
„Kary będą surowe” – zagroziła Bojana Otović Pjanowić z wydziału kryminalnego policji.
Serbska amnestia została ogłoszona po dwóch masowych strzelaninach, do których doszło przed dwoma tygodniami. Zginęło w nich 17, a rannych zostało ponad 20 osób – w tym wiele dzieci. W pierwszej strzelaninie 13-latek otworzył ogień z broni swojego ojca do kolegów w szkole. Sprawcą drugiej tragedii, która nastąpiła dzień później, był 20-latek, który strzelał do przypadkowych osób.
Krytycy urzędującego prezydenta uważają, że jest on pośrednio winny. Ich zdaniem populistyczny prezydent rządzi za pomocą wzbudzania w społeczeństwie podziałów i nienawiści, w mediach króluje propaganda i kult przemocy, a kraj podąża ku autokracji – przypomina agencja.
Po dwóch tragediach serbski związek nauczycielski w oświadczeniu ocenił, że w społeczeństwie serbskim „agresja i przemoc werbalna, medialna, fizyczna są wszechobecne. Jako społeczeństwo i jako kraj ponieśliśmy porażkę. Serbia musi się zatrzymać i zadać sobie pytanie, jak daleko zaszła, dokąd powinna iść” – napisano w cytowanym przez portal telewizji Al Dżazira dokumencie.
Serbia należy do tych państw europejskich, w których na mieszkańca przypada najwięcej legalnej broni palnej.
PAP