Rośnie liczba migrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej w pobliżu Kuźnicy
Do ponad tysiąca wzrosła już liczba migrantów koczujących po białoruskiej stronie przy granicy z Polską w pobliżu Kuźnicy – poinformowała rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, mjr Katarzyna Zdanowicz. Dziś rano do koczujących dołączyło kolejnych kilkadziesiąt osób.
Mjr Katarzyna Zdanowicz przekazała także, że w nocy grupa około 40 osób – w większości kobiet i dzieci – została podprowadzona bardzo blisko granicy z Polską.
Osoby te były naciskane przez służby białoruskie, aby przekroczyły nielegalnie granice. Jak dodała mjr Katarzyna Zdanowicz, ostatecznie do tego nie doszło.
– W okolicach przejścia granicznego w Połowcach była sytuacja, gdzie grupa około 100 osób próbowała siłowo przekroczyć granicę naszego państwa. Osoby te zachowywały się agresywnie, rzucały kamieniami i gałęziami w stronę żołnierzy, funkcjonariuszy pełniących tam służbę. Próba została udaremniona. Dodatkowa okoliczność, z jaką mamy teraz do czynienia, to laser, którym posługują się służby białoruskie, który kierują w stronę polskich służb. To ewidentna prowokacja. Nie wiemy, jaka jest siła tego lasera, czy powoduje uszkodzenia wzroku – wskazała mjr Katarzyna Zdanowicz.
W związku z eskalacją sytuacji na granicy w Brukseli trwają dyskusje nt. nałożenia kolejnych sankcji na Białoruś. Komisja Europejska – jak dowiedziało się Polskie Radio – zaproponowała też 25 mln euro na ochronę wschodniej granicy w unijnym budżecie na 2022 r.
Unia Europejska oskarża reżim w Mińsku o celowe sprowadzanie migrantów do Europy Wschodniej z wizami turystycznymi, a następnie przemycanie ich na Zachód.
Rady Bezpieczeństwa ONZ potępiła Białoruś w związku z kryzysem na granicy z Polską i za instrumentalne traktowanie istot ludzkich wiodące do „zdestabilizowania zewnętrznej granicy UE”.
RIRM