fot. PAP/Leszek Szymański

Red. W. Jakóbik: Transformacja energetyczna nie może być prowadzona na ślepo. Polacy muszą o tym przypominać, bo mają rosnące poparcie w Europie 

Rolnicy w Niemczech, różne grupy interesu we Francji, ale też w Polsce zaczynają podnosić, że transformacja energetyczna nie może być prowadzona na ślepo. Musi brać pod uwagę czynnik ludzki, ograniczenia, różne punkty startowe w różnych miejscach w Europie, zróżnicowanie naszego rynku – Polska jest zupełnie inna niż Portugalia. Polacy mogą o tym przypominać i mają rosnące poparcie w innych krajach, bo europejscy politycy, również w Niemczech, dostrzegają te wyzwania – powiedział Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl, ekspert ds. energetyki, we wtorkowych „Aktualnościach dnia na antenie Radia Maryja.

W Brukseli atom przegrywa z Odnawialnymi Źródłami Energii. Pojawił się przeciek raportu, z którego wynika, że struktury europejskie stawiają na całkowitą dekarbonizację sektora energetycznego w 2024 roku.

To nie jest nowość, że Bruksela planuje usunięcie węgla z sektora energetycznego. Natomiast nowością w informacji, która dotarła do mediów, jest fakt, że wciąż energetyka jądrowa jest traktowana po macoszemu – wyjaśnił Wojciech Jakóbik.

Jak zwrócił uwagę redaktor, atom może być sposobem na zabezpieczenie transformacji energetycznej.

Wiadomo, że dzisiaj nie ma możliwości stabilizowania nieregularnych dostaw OZE, które są zależne od pogody, inaczej niż energetyką stabilną, jeżeli to nie będzie energetyka oparta o paliwa kopalne, jak np. węglowa, to w takim razie zostaje nam energetyka jądrowa. Polska, Francja i inne kraje z rosnącej grupy proatomowej w UE razem zadbały o to, żeby atom nie był na cenzurowanym. Jest on oficjalnie uznawany przez KE za źródło służące dążeniu do neutralności klimatycznej, ale na horyzoncie widać kolejny spór, tym razem o to, czy atom będzie służył długofalowo transformacji – ocenił gość Radia Maryja.

Zauważył również, że jest to źródło z natury pracujące przez kilkadziesiąt lat.

Jeżeli nie będzie pewności, że atom nie spadnie na listę źródeł zakazanych gdzieś za dwie dekady, to będzie trudniej inwestować w ten rodzaj energetyki. Jest to sygnał do działania dla tych, którzy obronili już niejednokrotnie atom, jak Polacy w Brukseli. Muszą ci sami zwolennicy atomu ruszyć do negocjacji o tym, jak ma wyglądać polityka klimatyczna już nie w tej dekadzie, ale w następnej, w latach 30, 40. Kiedy powstanie atom, powinien być dalej na liście źródeł, które mają dostęp do odbiorców. Z tego względu na to, że są to inwestycje, które zwracają się kilkadziesiąt lat – podkreślił Wojciech Jakóbik.

Dodał, że pewność inwestycji jest dziś bardzo ważna.

Jeżeli dzisiaj w Polsce decydujemy się na energetykę jądrową po niekończących się dyskusjach, to nie możemy znów do niej wracać. Nie potrzebne są sugestie, że atom może jednak nie będzie wspierany, a głosy z Brukseli wpisują się w tę dyskusję wiecznie kwestionującą atom. Alternatywa proponowana przez część uczestników dyskusji o energetyce to np. magazyny energii. Oczywiście tak, ale nie dzisiaj, nie bez kolców jak ta róża, z tego względu, że magazyny energii do tej pory jeszcze nie są w stanie zabezpieczać energii na dużą skalę. Poza tym otwierają nowy element dyskusji, czyli zależność od innych surowców krytycznych, mogących doprowadzić nas do tych samych problemów, które widzieliśmy przy zależności od rosyjskiego gazu – wyjaśnił.

Zaznaczył, że Polska może wnieść walny wkład w transformację energetyczną poprzez patrzenie na człowieka.

Rolnicy w Niemczech, różne grupy interesu we Francji, ale też w Polsce zaczynają podnosić, że transformacja energetyczna nie może być prowadzona na ślepo. Musi brać pod uwagę czynnik ludzki, ograniczenia, różne punkty startowe w różnych miejscach w Europie, zróżnicowanie naszego rynku – Polska jest zupełnie inna niż Portugalia. Polacy mogą o tym przypominać i mają rosnące poparcie w innych krajach, bo europejscy politycy, również w Niemczech, dostrzegają te wyzwania – wskazał ekspert.

Całą rozmowę z red. Wojciechem Jakóbikiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl