Przeciw marnowaniu żywności
Niesprzedana żywność z czeskich supermarketów trafi do potrzebujących. Takie przepisy prawne od wczoraj zaczęły obowiązywać u naszych południowych sąsiadów. W Polsce nad ustawą dotyczącą walki z marnotrawstwem żywności pracuje parlament. Czeka ona na drugie czytanie.
Od 1 stycznia supermarkety w Czechach muszą nieodpłatnie przekazywać niesprzedane artykuły spożywcze na cele charytatywne. Czeska Federacja Banków Żywności obawia się jednak, że będzie to ponad jej faktyczne możliwości dystrybucyjne. Według wyliczeń, w 2018 roku do banków trafi aż 10 ton żywności. Do dystrybucji tak olbrzymiej ilości potrzeba przestrzeni magazynowych, ludzi, finansów i potencjału transportowego – a tego niestety jeszcze brakuje. Banki żywności będą zmuszone odmawiać niektórych dostaw.
Obowiązek oddawania niesprzedanej żywności dotyczy sklepów o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych. W dziedzinie utylizacji żywności najbardziej restrykcyjne prawo w Europie ma Francja. Sklepy, które wyrzucają tam jedzenie, płacą ogromne kary finansowe. W Polsce nad ustawą dotyczącą walki z marnotrawstwem żywności pracuje parlament. Ustawa czeka na drugie czytanie. Cel jest jeden – ukrócenie praktyki marnowania żywności w ogromnych ilościach.
– Projekt ustawy określa zasady postępowania z żywnością oraz obowiązki sprzedawców przeciwko marnowaniu żywności – powiedział Łukasz Mikołajczyk, senator Prawa i Sprawiedliwości.
– Jest to ustawa, która głównie będzie dotyczyła hipermarketów – tych o powierzchni 250 m kwadratowych. Nakłada ona pewien obowiązek przekazywania żywności organizacjom pozarządowym, stowarzyszeniom, fundacjom, które tę żywność w dalszym etapie będą rozdzielały – dodał.
Okazuje się, że Polacy wyrzucają ogromne ilości jedzenia.
– Jedna trzecia żywności jest wyrzucana – zaznaczyła Małgorzata Cieślak ze Stowarzyszenia Centrum Rozwoju Edukacji Obywatelskiej.
Każdego roku wyrzucamy do śmieci aż 9 milionów ton żywności.
– Jest to kilka milionów ton żywności w Polsce. Jeżeli pomyślimy o Europie i o całym świecie, to się robi taka ilość żywności, która znakomicie zaspokoiłaby potrzeby osób potrzebujących – podkreślił Jacek Tanaś z Wielkopolskiego Banku Żywności.
Hipermarkety zamiast przekazywać żywność organizacjom charytatywnym wolą zutylizować ją we własnym zakresie.
TV Trwam News/RIRM