fot. M.Marek/Nasz Dziennik

Prokuratura: Ewentualne decyzje ws. Romana G. dopiero po zweryfikowaniu niewpłacenia poręczenia

Ewentualne dalsze decyzje co do Romana G., podejrzanego w śledztwie ws. Polnord, będą podejmowane dopiero po zweryfikowaniu informacji o rzekomym niewpłaceniu przez niego poręczenia majątkowego – poinformowała Prokuratura Regionalna w Poznaniu.

Termin wyznaczony przez prokuraturę na wpłatę poręczenia majątkowego w kwocie 5 mln zł minął w piątek. Pełnomocnik Romana Giertycha, mecenas Jakub Wende, informował przed weekendem, że Roman Giertych poręczenia majątkowego nie wpłaci. Jakub Wende tłumaczył tę decyzję m.in. tym, że „prokuratura usiłowała ogłosić naszemu klientowi zarzut i zrobiła to w sposób nieskuteczny, tzn. że ten zarzut nigdy nie został ogłoszony”.

„W związku tym nasz klient nie jest podejrzanym w tym postępowaniu z prawnego, formalnego punktu widzenia, a co za tym idzie, nie wolno było wobec niego zastosować środków zapobiegawczych, czyli wydać postanowienia o zastosowaniu środków zapobiegawczych, bo takie postanowienie można wydać wyłącznie wobec podejrzanego” – tłumaczył w piątek Jakub Wende. Podkreślił, że prokuratura wydała „nielegalną decyzję o środkach zapobiegawczych”.

„To postanowienie nie zostało panu Romanowi Giertychowi skutecznie doręczone, dlatego że pani prokurator, która przyjechała w niedzielę do szpitala, zastała naszego klienta bez świadomości. Był nieprzytomny. W związku z tym prokuratura nie doręczyła mu tego postanowienia i on tego postanowienia nie pokwitował” – dodał.

W poniedziałek rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prok. Anna Marszałek podkreśliła, że prokuratura nie może opierać się na informacjach medialnych.

„Prokuratura musi przede wszystkim zweryfikować informacje. Po zweryfikowaniu okoliczności, jeżeli rzeczywiście wpłata nie wpłynęła, prokurator będzie podejmował decyzje co do dalszych kroków” – powiedziała prok. Anna Marszałek.

Adwokat Roman Giertych jest jedną z 12 osób podejrzanych o wyprowadzenie i przywłaszczenie łącznie ok. 92 mln zł z giełdowej spółki deweloperskiej Polnord. Zatrzymanym w sprawie przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia środków spółki oraz wyrządzenia firmie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, a także prania brudnych pieniędzy. Grozi im za to do 10 lat więzienia.

Wobec Romana Giertycha, po przedstawieniu mu zarzutów w sprawie, prokuratura zdecydowała o zastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci 5 mln zł poręczenia majątkowego, zawieszenia w czynnościach adwokata, zakazu opuszczania kraju, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

Prokuratura skierowała także wnioski o areszt dla podejrzanego w tej samej sprawie biznesmena Ryszarda Krauzego i czterech innych osób. Sąd zdecydował o nieuwzględnieniu wniosków aresztowych – Prokuratura Regionalna w Poznaniu złożyła zażalenie na tę decyzję.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl