fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prof. M. Szewczak: Nowa koalicja będzie w sposób bezrefleksyjny wykonywała wszystkie polecenia z Brukseli

Nowa koalicja, jeżeli powstanie, będzie w sposób bezrefleksyjny wykonywała wszystkie polecenia, które będą płynęły z Brukseli, z Unii Europejskiej (…). Powracają te wydarzenia, kiedy Polska funkcjonowała w ramach RWPG, w ramach połączenia gospodarczego ze Związkiem Radzieckim. Trudno sobie wyobrazić, że będziemy mieć jakieś własne zdanie, skoro wszystkie decyzje będą całkowicie uzależnione od kogo innego – mówił w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Marcin Szewczak, prawnik, europeista, prezes Instytutu Rozwoju Samorządu Terytorialnego Województwa Lubelskiego.

Politycy opozycji już w zasadzie dzień po wyborach zaczęli naciskać na prezydenta Andrzeja Dudę, by ten powołał na premiera ich kandydata. Kiedy głowa państwa zdecydowała się powierzyć misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, powiedzieli oni, że prezydent „działa wbrew logice”. Opozycja próbuje wymusić na Prawu i Sprawiedliwości jak najszybsze oddanie władzy.

– Po to przede wszystkim, aby rozpoczęli oni działania, które będą realizowały główne postulaty, jakie zostały uzgodnione już jakiś czas temu pomiędzy Donaldem Tuskiem a Ursulą von der Leyen, czyli doprowadzenie do tego, ażeby Polska wreszcie przestała „przeszkadzać” w Unii Europejskiej (…) i zaczęła realizować żądania, które wskazuje Berlin z Paryżem. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości – mówił prof. Marcin Szewczak.

Zaznaczył, że prezydent podejmuje decyzje, kierując się polską racją stanu i wartościami konserwatywnymi.

– Obawiam się, że koalicja, która powstanie, która ma stworzyć rząd po prawdopodobnie nieudanej próbie pana premiera Morawieckiego (…), będzie z góry skazana na działania chaotyczne, które raczej nie będą sprawiały, że nam, Polakom, będzie żyło się lepiej – ocenił prawnik.

W przypadku nowej koalicji można jednak być pewnym jednej rzeczy.

– Nowa koalicja, jeżeli powstanie, będzie w sposób bezrefleksyjny wykonywała wszystkie polecenia, które będą płynęły z Brukseli, z Unii Europejskiej. Donald Tusk powrócił po to, żeby tego dokonać – zwrócił uwagę europeista.

Wskutek tego relacje na linii Warszawa-Bruksela mogą zacząć przypominać te, jakie niegdyś panowały między Polską a Związkiem Sowieckim.

– Powracają te (…) wydarzenia, kiedy Polska funkcjonowała w ramach RWPG, w ramach połączenia gospodarczego ze Związkiem Radzieckim. Trudno sobie wyobrazić, że będziemy mieć jakieś własne zdanie, skoro wszystkie decyzje będą całkowicie uzależnione od kogo innego – stwierdził gość „Aktualności dnia”.

Wskazał, że na arenie międzynarodowej inne kraje liczą się bardziej z tymi państwami, które mają własne zdanie, co pokazała Polska w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

W obliczu koalicji KO-PSL-Lewica nasuwają się pytania, czy Ludowcy będą tak samo bezrefleksyjni w wykonywaniu poleceń instytucji unijnych. Jeśli byliby oni temu przeciwni, to wówczas realizowaliby linię programową Zjednoczonej Prawicy.

– Jednocześnie musieliby jako Polskie Stronnictwo Ludowe zaakceptować fakt, że te rozwiązania, które zostały teraz wprowadzone, są dobre. Tutaj byłaby kolizja z Platformą Obywatelską. Bardzo trudno określić, jak będzie – zwrócił uwagę prawnik.

Całość rozmowy z prof. Marcinem Szewczakiem jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl