Prof. K. Szczucki o przymusowej relokacji migrantów: To jest inżynieria społeczna charakterystyczna dla ideologii lewicowych, które dużo mówią o wolności i tolerancji, a w praktyce działają w taki sposób jak ten

Migranci nie wybierają np. Polski jako swojego miejsca docelowego. Oni wybierają Niemcy, Francje. Komisja Europejska chciałaby przymusowo przesiedlać te osoby. Jeżeli my się nie zgodzimy na ich przyjęcie w myśl pomysłu Unii Europejskiej, to mielibyśmy płacić za każdego nieprzyjętego migranta 20 tys. euro, co w porównaniu do kwot, które Unia Europejska wypłaca w związku z wojną na Ukrainie, to jest ogromna przepaść. Na to nie ma naszej zgody. To jest jakaś inżynieria społeczne charakterystyczna dla ideologii lewicowych, które dużo mówią o wolności i tolerancji, a w praktyce działają w taki sposób jak ten – mówił prof. Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacji, w programie „Polski punkt widzenia” emitowanym w TV Trwam.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, zapowiedział referendum w sprawie przymusowej relokacji migrantów. To krok w stronę obywateli, ponieważ są to sprawy dla Polaków najważniejsze.

– Referendum służy temu, żeby zapytać obywateli, Polaków o sprawy, które są dla nich najważniejsze. Biorąc pod uwagę silną presję, która płynie z zewnątrz i wewnątrz, to chcemy zapytać Polaków, żeby oni sami przesądzili, jakie jest ich zdanie, czy chcą relokacji uchodźców, czy stanowczo ten pomysł odrzucają – oznajmił prof. Krzysztof Szczucki.

Ministrowie spraw wewnętrznych Unii Europejskiej przyjęli propozycję dotyczącą migrantów. Polska i Węgry stanowczo nie zgadają się z tym pomysłem.

– Migranci nie wybierają np. Polski jako swojego miejsca docelowego. Oni wybierają Niemcy, Francje. Komisja Europejska chciałaby przymusowo przesiedlać te osoby. Jeżeli my się nie zgodzimy na ich przyjęcie w myśl pomysłu Unii Europejskiej, to mielibyśmy płacić za każdego nieprzyjętego migranta 20 tys. euro, co w porównaniu do kwot, które Unia Europejska wypłaca w związku z wojną na Ukrainie, to jest ogromna przepaść. Na to nie ma naszej zgody. To jest jakaś inżynieria społeczne charakterystyczna dla ideologii lewicowych, które dużo mówią o wolności i tolerancji, a w praktyce działają w taki sposób jak ten – wskazał prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Podczas spotkania trójkąta wajmarskiego Emmanuel Macron powiedział, że w końcu Polska poczuła się tak jak kraje zachodu w kontekście migrantów.

– To jest jakieś absurdalne porównanie, bo Polska w geście solidarności, ludzkiego poczucia obowiązku, miłości do bliźnich niesie pomoc nie mając historycznych zobowiązań jakie mają państwa kolonialne. Niemcy, Francja, Belgia to są państwa, które mają określone zobowiązania. W pewnym momencie, kiedy wyeksploatowano kolonie to porzucono te państwa i zostawiono ich samych sobie. To są ich sprawy, te państwa nie powinny obciążać całej Unii Europejskiej – zauważył gość programu „Polski punkt widzenia”.

Prof. Krzysztof Szczucki zaznaczył, że inicjatywa dotycząca migrantów ma charakter polityczny, który związany jest ze zbliżającymi się wyborami w Polsce.

– To jest plan wielowątkowy, bo z jednej strony jest on krótko dystansowy i występuje próba wpłynięcia na wynik wyborów w Polsce, a z drugiej strony na dalszą metę to jest plan przebudowania społeczeństw europejskich. To jest działanie trochę w takim duchu, żeby zrezygnować z tego, co jest narodowe. Oni chcą zrezygnować z powiązania ludzi z państwami, a stworzyć jakieś państwo europejskie, a żeby to wszystko zrobić, to trzeba zwalczyć religię, tradycję. To jest właśnie pomysł na wpuszczanie wielu milionów ludzi do Europy. Wiele lat temu topowym projektem unijnym była integracja między rejonami. Nie integrujemy państw, tylko próbujemy integrować np. landy niemieckie z województwami polskimi. To też jest podejście do Europy jako tworu, który jest niezależny od państw narodowych. Europa, Unia Europejska jest to zbiór państw narodowych, zbiór państw członkowskich, które są suwerenne i działają dla współrealizacji jakichś celów – podkreślił prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Temat przymusowej relokacji migrantów może mieć duże znaczenie podczas wyborów. Wiąże się to z tym, że Polacy przy podejmowaniu decyzji biorą uwagę bezpieczeństwo swoich rodzin.

– Jedną z cech, którymi kierują się Polacy przy podejmowaniu decyzji, jest bezpieczeństwo. Chodzi o bezpieczeństwo przed wrogiem, jakim stara się być Federacja Rosyjska, ale także bezpieczeństwo na naszych ulicach. Jesteśmy naprawdę wyjątkowym państwem w Europie. W Polsce można wyjść na ulicę wtedy, kiedy jest ciemno i nie zakładamy, że coś nam się stanie. Myślę, iż dla Polaków będzie fundamentalną wartością, kiedy będą podejmować decyzję wyborczą w październiku – powiedział prof. Krzysztof Szczucki.

Prawo i Sprawiedliwość dąży do utworzenia komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Celem tej komisji jest ustalenie prawdy, w jakim zakresie i przez kogo były realizowane rosyjskie wpływy w Polsce.

– Ona jest pewną reakcją na cały szum, który się wydarzył wokół tej ustawy. Szum ten próbował odciągnąć uwagę opinii publicznej od tego, co istotne w tej ustawie. Ona jest ukierunkowana na ustalenie prawdy, w jakim zakresie i przez kogo w Polsce były realizowane wpływy rosyjskie. Zakładam, że prawdopodobnie Sejm uchwali ustawę, następnie Senat będzie zapewne ją przez 30 dni przetrzymywał, a później znowu wróci do Sejmu. Krótko mówiąc, ta komisja powstanie latem – odrzekł prezes Rządowego Centrum Legislacji.

Prezes Rządowego Centrum Legislacji został zapytany o to, czy Jarosław Kaczyński wróci na stanowisko wicepremiera. Odpowiedział, że to decyzja prezesa PiS.

– Prezes Jarosław Kaczyński jest szefem naszego obozu politycznego i może objąć w nim każdą funkcję polityczną, kiedy o tym zdecyduje. Jeżeli taka będzie decyzja Jarosława Kaczyńskiego, że chce zostać wicepremierem, to nim zostanie. On jest zawsze najlepszym kandydatem na takie stanowiska. Musimy poczekać, czy taka decyzja zapadnie, ale na pewno w odpowiednim momencie zostanie ogłoszona – stwierdził prof. Krzysztof Szczucki.

radiomaryja.pl