Prawo i Sprawiedliwość rozważa współpracę z Kukiz’15
Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość podpisze umowę programową z posłami Kukiz’15. Za realizację swoich postulatów Paweł Kukiz jest gotowy popierać wybrane projekty ustaw partii Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy Kukiz’15 przyznają, że będąc w opozycji, niewiele mogą zrobić.
– Mnie wybrali mieszkańcy województwa lubelskiego, po to, żeby załatwiać ich sprawy, a nie być polityczny celebrytą. Dlatego rozmawiamy z Prawem i Sprawiedliwością – mówił poseł Jarosław Sachajko, który zapowiedział, że w przyszłym tygodniu może dość do podpisania umowy programowej Kukiz’15 z Prawem i Sprawiedliwością.
W najbliższych dniach ma odbyć się kolejne spotkanie Pawła Kukiza z Jarosławem Kaczyńskim. Lider Kukiz’15 rozmawia też z Jarosławem Gowinem, liderem Porozumienia.
– To powinna być koalicja celowa, która będzie związana z pewnym pakietem ustaw, z porozumienie, co do wspólnej realizacji części naszych postulatów i części postulatów PiS – powiedział Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz chce m.in. wprowadzenia sędziów pokoju; uchwalenia ustawy antykorupcyjnej, zmiany ordynacji wyborczej czy wzmocnienia instytucji referendum.
– Jesteśmy otwarci na pomysły i na ludzi, którzy chcieliby zdecydować się poprzeć program PiS – oznajmił Radosław Fogiel w rozmowie z portalem wp.pl.
Przychylnie do pomysłu wprowadzenia sędziów pokoju podchodzi prezydent Andrzej Duda, który powołał specjalny zespół w swojej kancelarii. Przygotowuje on opracowanie legislacyjne dotyczące utworzenia nowej instytucji – sędziego pokoju.
– Po to, żeby częściowo odciążyć dzisiejsze sądy powszechne od orzekania w bardzo prostych sprawach, które można byłoby łatwo rozwiązać – w jakichś kwestiach prostych sporów sąsiedzkich, w kwestiach mandatowych – wskazał Andrzej Duda w rozmowie z telewizją TVN24.
Paweł Kukiz ma w Sejmie tylko 5 szabel. To za mało, by zastąpić Solidarną Polskę czy Porozumienie i utrzymać większość. Dodatkowe głosy mogą być kluczowe dla Prawa i Sprawiedliwości – zaakcentował politolog Bartosz Brzyski.
-To daje PiS możliwość pokazania koalicjantom, że nie są jedynymi, iż są alternatywy dla tych posłów. To jest bardzo ważna współpraca z punktu widzenia PiS – stwierdził Bartosz Brzyski.
Według Marcina Kierwińskiego z PO ta współpraca nie skończy się dobrze dla Pawła Kukiza.
– Gdy przystawki pana prezesa Kaczyńskiego uciekają z talerza, to pan Paweł Kukiz tak bardzo brnie do tego, żeby na tym talerzu jednak zaistnieć. Dziwię się – powiedział Marcin Kierwiński.
Determinacja Pawła Kukiza, aby realizować swoje plany polityczne, była bardzo duża. To skłoniło go, aby w wyborach wystartować wspólnie z ludowcami, z którymi ostatecznie się rozstał. Niewykluczone, że teraz będzie ostrożniejszy.
– Nie chce tanio sprzedać skóry. Chce mieć z tego istotny zysk polityczny. Stara się za wszelką cenę uzyskać jakieś gwarancję poważnego traktowania – zauważył prof. Arkadiusz Jabłoński.
Poparcie dla ugrupowania Pawła Kukiza jest na poziomie około 2 proc., co nie daje mu szans na ponowne wejście do Sejmu, gdyby wystartował samodzielnie.
TV Trwam News