Pracownicy sądów i prokuratur wciąż protestują

Pracownicy sądów i prokuratur twierdzą, że zarabiają mało i są przeciążeni natłokiem obowiązków. Wielu z nich w ramach protestu nie zjawiło się w pracy. Zwolnienia lekarskie, na które poszli, zostaną sprawdzone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Od poniedziałku część pracowników sądów i prokuratur nie przychodzi do pracy, biorą zwolnienia lekarskie. To kolejna forma trwającego od 5 lipca protestu. Protestujący domagają się od rządu wyższych o 12 proc. płac.

– Nie pozwolimy się lekceważyć. Żądamy, aby pracownicy budżetówki, sądownictwa, prokuratury nie musieli pracować na kilku etatach, aby wiązać koniec z końcem, by godnie żyć – mówiła podczas sobotniego protestu w Warszawie wiceprzewodnicząca NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądów i Prokuratur, Elżbieta Aleksandrowicz.

O swoich postulatach manifestujący przypominają także na banerach, plakatach, umieszczonych w tzw. czerwonym miasteczku pod Ministerstwem Sprawiedliwości.

– Rok do roku są podwyżki. Między 2016 a obecnym rokiem podwyżki wyniosły łącznie ponad 46 proc. – powiedział Michał Woś.

Minister podkreślił także, że w ubiegłym tygodniu resort sprawiedliwości zawarł porozumienie z trzema związkami zawodowymi w sądownictwie.

– Który poparł postulat podwyżek dwunastoprocentowych. Oczywiście on jest zależny od ministra finansów i premiera – oznajmił wiceszef resortu sprawiedliwości.

Masowe przechodzenie pracowników sądów i prokuratur na zwolnienie lekarskie nie obędzie się bez odpowiednich kontroli. W tej sprawie Ministerstwo Sprawiedliwości porozumiało się z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Zakład już wszczął kontrolę, czy zwolnienia zostały wydane w wyniku realnych potrzeb.

– Zakład Ubezpieczeń Społecznych do takich zwolnień lekarskich będzie podchodził tak jak do innych zwolnień, czyli zwolnienia mogą być skontrolowane. Przypomnę, że Zakład może skontrolować wykorzystywanie zwolnień lekarskich, a także kwestię orzekania o czasowej niezdolności do pracy – zaakcentował Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS.

Nadużywający zwolnień lekarskich poniosą odpowiednie konsekwencje – dodał.

– Będziemy przyglądać się sprawie. Jeżeli ktoś gdzieś zauważy, że będą możliwości nadużyć albo wątpliwości co do zwolnień lekarskich, wówczas takie osoby mogą spodziewać się kontroli – oznajmił rzecznik ZUS.

Oczekiwanie wzrostu płac dotyczą wielu grup zawodowych: policjantów, ratowników medycznych, nauczycieli. Podwyżka dla pracowników sądów i prokuratur o 12 proc. byłaby odczuwalna dla budżetu państwa – mówił dr Tomasz Kopyściański.

– Każde oczekiwania wzrostu płac, nawet na oczekiwanym poziomie 12 proc., oznaczałyby dla budżetu państwa większe wydatki na poziomie nieco 300 mln zł. rocznie. Nie jest to kwota, która nie jest możliwa do zmieszczenia z punktu widzenia budżetu państwa – podsumował ekonomista.

Obecne wynagrodzenia urzędników pracujących w sądach i prokuraturach mieszczą się w przedziale od 2 000 do 3,100 zł na rękę.

TV Trwam News