Polska osiągnie porozumienie z Ukrainą w sprawie zboża?

Jeszcze dziś odbędzie się długo oczekiwana rozmowa ministra rolnictwa, Roberta Telusa, z jego ukraińskim odpowiednikiem. Ma ona przynieść rozwiązanie konfliktu zbożowego.

Problem importu ukraińskich produktów rolnych cyklicznie powraca do Polski. Teraz jednak przybrał on na sile, bo – po nieprzedłużeniu przez Unię Europejską embarga – z ust polityków padło wiele gorzkich słów.

– Powiedziałbym, że to „solidarność na pół etatu” – mówił Cem Ozdemir, minister rolnictwa i polityki żywnościowej Niemiec.

– Fakt, że jakikolwiek kraj członkowski podejmuje jednostronne działania ograniczające dostęp do jednolitego rynku, wydaje mi się czymś niezgodnym z prawem – wskazał Luis Planas Puchades, minister rolnictwa Hiszpanii.

Tym jednostronnym działaniem było wprowadzenie krajowego zakazu wwozu ukraińskiego zboża, tak by chronić polskich rolników. Podobne restrykcje wprowadziły wówczas Węgry i Słowacja. To nie spodobało się władzy w Kijowie, która złożyła skargę do Światowej Organizacji Handlu.

– To Rosja ma zapłacić za konsekwencje wojny, a nie polskie rolnictwo i tak będzie tak długo, jak długo stery władzy będzie dzierżył rząd Prawa i Sprawiedliwości – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Jeszcze dziś dojdzie do rozmowy ministra rolnictwa, Roberta Telusa, z ministrem rolnictwa Ukrainy, Mykołą Solskim. Minister Robert Telus już zapowiedział, że Polska nie zdejmie embarga na ukraińskie produkty rolne, dopóki nie zostanie osiągnięte wspólne rozwiązanie, które zabezpieczy interesy polskich rolników. Temat zboża pojawił się także w Republice Czeskiej. Tam we wtorek odbyły się rozmowy Grupy Wyszehradzkiej, których uczestnikiem był również Mykoła Solski. Ukraiński polityk nie odpowiedział jednak na pytanie o wycofanie skargi wystosowanej do Światowej Organizacji Handlu.

TV Trwam News