Polska delegacja w ONZ zignorowała głos obywateli
Polska delegacja w ONZ nie sprzeciwiła się postulatom lobby proaborcyjnemu i zignorowała głos obywateli. Chodzi o rządowe poparcie dla wprowadzenia koncepcji praw reprodukcyjnych i seksualnych do Celów Zrównoważonego Rozwoju.
Pomimo 45 tys. petycji wysłanych do MSZ przez obywateli Polski, rząd zajął uległe stanowisko względem roszczeń lobby forsującego tzw. prawo do aborcji.
Delegacja w oficjalnym oświadczeniu z 22 września br. wyraziła całkowite poparcie dla celów koncepcji Zrównoważonego Rozwoju.
To budzi sprzeciw i oburzenie – mówi dr Joanna Banasiuk. Wiceprezes Instytutu Ordo Iuris stwierdziła, że rząd kolejny raz zignorował głos Polaków.
– Z ogromnym zdziwieniem przyjęliśmy informację, że polska delegacja w ONZ poparła wprowadzenie do celów zrównoważonego rozwoju praw reprodukcyjnych i seksualnych. Tutaj należy podkreślić, że – zgodnie z końcowym dokumentem – państwa zobowiązują się do zapewnienia dostępu do usług reprodukcyjnych i seksualnych. Z drugiej strony należy zauważyć, że tego typu działania są bardzo spolegliwe wobec lobby aborcyjnego, wobec postulatów feministycznych. Budzi to wielką konsternację i tak naprawdę polska delegacja zignorowała głos ponad 45 tys. obywateli, którzy zdecydowanie sprzeciwiali się wprowadzeniu tych praw reprodukcyjnych i seksualnych do celów zrównoważonego rozwoju – powiedziała dr Joanna Banasiuk.Trwające na forum ONZ prace są dla aborcyjnego lobby kolejną okazją do zmiany i ustanowienia dostępu do aborcji jednym z praw reprodukcyjnych.
Lobby powiązane z przemysłem aborcyjnym podejmuje próby ustanowienia tzw. prawa do aborcji jako powszechnego na świecie standardu. W przyszłości spowoduje to osłabienie prawnej ochrony życia człowieka na wczesnych etapach jego rozwoju.
RIRM