fot. PAP/Marcin Bielecki

Polska będzie zabiegać o wzmocnienie ochrony przesmyku suwalskiego

Amerykański portal Politico wskazuje, że położony na terytorium Polski przesmyk suwalski stał się dziś najniebezpieczniejszym miejscem na ziemi. Według wicepremiera Mariusza Błaszczaka jest on dostatecznie chroniony, choć – na co wskazują słowa premiera Mateusza Morawieckiego – rząd będzie szukał jego wzmocnienia.

Przesmyk suwalski to obszar położony wokół Suwałk, Augustowa i Sejn. Poprzez to terytorium kraje bałtyckie graniczą z Polską i innymi sojusznikami w NATO. Także to miejsce rozdziela obwód kaliningradzki z będącą sojusznikiem Rosji Białorusią. Politico, ze względu na położenie przesmyku, określiło go najniebezpieczniejszym miejscem na ziemi. Amerykański portal twierdzi, że jeśli Moskwa będzie chciała konfrontacji z NATO, to tutaj rozpocznie atak.

– Jednym z elementów uderzenia mogłoby być odcięcie Litwy, Łotwy i Estonii poprzez atak na przesmyk suwalski, odcięcie od możliwości, dyslokacji, przesunięć, wsparcia natowskich sił – wyjaśnia prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej.

Na ten obszar już dzisiaj skierowane jest spojrzenie Kremla. Zwłaszcza po działaniach, jakie podjęła Litwa. Realizując unijne sankcje, kraj wprowadził na swoim terytorium zakaz tranzytu kolejowego stali i wyrobów z metali żelaznych między Kaliningradem a pozostałą częścią Rosji. Kreml zagroził reakcją.

– Nie wierzę, że Rosja rzuci nam wyzwanie wojskowe, bo jesteśmy członkiem NATO – mówi prezydent Litwy.

Przekonuje, że jego kraj jest gotowy na nieprzyjazne działania Kremla w obszarze energetyki. Putin już teraz wykorzystuje ograniczenie tranzytu do celów propagandowych.

– Rosja przedstawia to jako próbę zaduszenia Kaliningradu, jako atak, jako rozpoczęcie wojny – wskazuje prof. Piotr Grochmalski.  

Ale NATO wojny nie chce; dostarcza dziś broń Ukrainie, ale za wszelką cenę próbuje uniknąć bezpośredniej konfrontacji z Rosją. Ryzyko jednak istnieje, na co wskazują słowa jednego z emerytowanych generałów niemieckiej armii.

„Oceniam sytuację jako bardzo wybuchową. […] Kaliningrad ma dla Rosji ogromne znaczenie strategiczne. Znajdują się tam pociski Iskander, które mogą być uzbrojone w broń jądrową” – zaznacza Roland Kather, emerytowany generał niemieckiej armii.

Putin pokazał już, że jest zdolny do wszystkiego – mówi wiceminister spraw zagranicznych, Paweł Jabłoński.

– Rosja jest państwem, które nie potrzebuje pretekstu do ataku – twierdzi Paweł Jabłoński.

Nie potrzebowała pretekstu, gdy zaatakowała Ukrainę; nie potrzebowała pretekstu, gdy rękami Białorusi – wykorzystując migrantów jako żywe tarcze – podjęła próbę destabilizacji Polski. Dlatego rząd chce być czujny. Minister Mariusz Błaszczak zaznacza, że przesmyk suwalski dziś jest dostatecznie chroniony.

– Poprzez stacjonowanie wojsk sojuszniczych, Sojuszu Północnoatlantyckiego. Również poprzez fakt rozbudowy, rozwoju jednostek tworzących 16. Dywizję Zmechanizowaną – podkreśla Mariusz Błaszczak.

Premier Mateusz Morawiecki podejmuje jednak rozmowy z przywódcami państw zachodnich. Zwraca uwagę, że wschodnia flanka potrzebuje nowych działań.

– Będziemy mocno dążyli do tego, zabiegali w dyskusjach z naszymi partnerami z NATO, aby ten przesmyk był wzmocniony – mówi Mateusz Morawiecki.

Według polskiego rządu Sojusz – w trakcie nadchodzącego szczytu w Madrycie – musi potwierdzić, że poważnie traktuje rosyjskie groźby. A potwierdzi to tylko wtedy, gdy będzie kontynuował strategię odstraszania.

– Więcej sił wojskowych NATO we wschodniej flance oznacza większe bezpieczeństwo dla krajów regionu – wyjaśnia politolog, dr Łukasz Stach.

Dostrzega też, że Polska powinna upomnieć się w relacjach z partnerami o rekompensatę za sprzęt, jaki przekazała Ukrainie. To m.in. czołgi, po których lukę – w ocenie eksperta – mogłyby wypełnić starsze modele amerykańskich Abramsów. Na razie premier Mateusz Morawiecki wskazuje, że rekompensata będzie, ale z Brukseli.

– Komisja Europejska będzie w dużym stopniu – albo przynajmniej w dużej części, powiem bezpiecznie – refundować nasze wydatki i naszą broń, którą przekazaliśmy Ukrainie – zapewnia Mateusz Morawiecki.

Te słowa premiera padły w trakcie spotkania z mieszkańcami Koła w woj. wielkopolskim. Mateusz Morawiecki zaznacza, że walka o wolną Polskę toczy się dziś na linii frontu Donieck – Ługańsk, a broń przekazana Ukrainie służy do obrony także polskiej suwerenności.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl