Politycy opozycji uchylanie immunitetów posłom Zjednoczonej Prawicy nazywają polityczną zemstą
„Polityczna zemsta” – tak politycy opozycji mówią o uchylaniu immunitetów posłom Zjednoczonej Prawicy. Donald Tusk mówi zaś o procesie rozliczeń i zapowiada przyspieszenie w tej sprawie.
Sejmowa większość pozbawiła immunitetu posła Suwerennej Polski, Michała Wosia. [czytaj więcej]
Stawiająca zarzuty prokuratura Adama Bodnara chce, by były wiceminister sprawiedliwości odpowiedział przed sądem za zakup Pegasusa z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Michał Woś, broniąc się przed zarzutami, zaznaczył, że zakup pomagał w walce z przestępczością oraz był zgodny z prawem.
– Nie mam żadnych obaw. Gdybym miał dzisiaj podjąć taką samą decyzję, to z dumą podjąłbym taką samą decyzję o dofinansowaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, bo prawo na to pozwalało i pozwala – powiedział poseł Suwerennej Polski.
Do komisji regulaminowej wpłynął wniosek w sprawie uchylenia immunitetu oraz zgody na zatrzymanie i areszt wobec innego byłego wiceministra sprawiedliwości – Marcina Romanowskiego. Według prokuratury polityk miał popełnić aż 11 przestępstw przy rzekomych nieprawidłowościach w rozdzielaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
– To jest potężny problem dla nich, dlatego że oni wszyscy z tego Funduszu czerpali, uprawiając politykę – stwierdził poseł Mariusz Witczak z Platformy Obywatelskiej.
Sejm ma głosować nad zniesieniem immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu jeszcze w lipcu.
Liberalno-lewicowa koalicja nęka również Zbigniewa Ziobrę. Rządzący domagają się, by były minister sprawiedliwości, pomimo walki z nowotworem krtani, stawiał się na kolejne przesłuchania. To czyste akty zemsty, a prokuratura działa na polityczne zlecenie – ocenił poseł Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
– Utrudniamy prowadzenie służalczej polityki Tuskowi, bo musi się jednak tłumaczyć z wielu spraw przed opinią publiczną i z tego powodu jesteśmy atakowani. My poddawać się nie będziemy. Nie będziemy poddawać się tym politycznym represjom – mówił polityk.
Skala rozliczeń zdaje się zadowalać premiera Donalda Tuska.
– Mam wrażenie pewnego przyspieszenia – i ciąg dalszy nastąpi – powiedział szef rządu.
Kolejne wnioski o uchylanie immunitetów mogą dotrzeć do czterech sędziów rzekomo zaangażowanych w tzw. aferę hejterską. Prokuratura stawia im zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Aby sędziowie mogli sami stanąć przed sądem, wymagana jest zgoda Sądu Najwyższego.
Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny zdążył już uprawomocnić wyrok, w którym uznał, że były premier, Mateusz Morawiecki, rażąco naruszył prawo przy organizacji wyborów korespondencyjnych. To może być początek drogi do Trybunału Stanu.
„Wyrok NSA jest w całkowitym oderwaniu od tamtych czasów i zagrożenia, które wówczas panowało. Jest też jasne, że gdyby nasz rząd nie podjął wówczas działań, to dziś też by zapadł wyrok – tym razem obejmujący skargę na bezczynność i narażenie zdrowia obywateli” – skomentował Mateusz Morawiecki na platformie X.
Dzisiejszy wyrok NSA jest w całkowitym oderwaniu od tamtych czasów i zagrożenia które wówczas panowało.
Jest też jasne, że gdyby nasz rząd nie podjął wówczas działań to dziś też by zapadł wyrok – tym razem obejmujący skargę na bezczynność i narażenie zdrowie obywateli.
Ten…
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) June 28, 2024
Liberalno-lewicowa władza atakuje również osoby duchowne. Ks. Michał Olszewski został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW 26 marca w ramach śledztwa ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wobec kapłana zastosowano najostrzejsze środki procesowe. Duchowny został zatrzymany i aresztowany tuż przed Wielkanocą, w Wielki Czwartek. Obrońcy księdza podkreślają, że to typowy przykład aresztu wydobywczego – stawiane zarzuty dotyczą bowiem interpretacji przepisów prawa. Kapłan pozostanie w areszcie do połowy września.
TV Trwam News