Parlament Europejski poparł działania KE wymierzone w Polskę
422 europosłów poparło działania Komisji Europejskiej w sprawie praworządności w Polsce. Przeciw opowiedziało się 147, a 48 wstrzymało się od głosu.
Dzisiejsze głosowanie za przyjęciem rezolucji poprzedziła wczorajsza debata w Parlamencie Europejskim. Sala plenarna świeciła pustkami. Świadczy to tylko o tym, jak niewielkie jest wśród europosłów zainteresowanie sprawami Polski. Najbardziej zainteresowany sporem jest wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
– Nasze obawy zawarliśmy w naszych zaleceniach między innymi z lipca 2016 roku i grudnia 2017 roku, ale nie zostały one rozwiane. W związku z tym 21 grudnia postanowiliśmy uruchomić ten artykuł. 21 grudnia rząd polski podpisał nowe ustawy, które doprowadziły do jeszcze większych obaw dotyczących niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości – mówił przewodniczący KE.
Frans Timmermans zapowiedział, że do końca marca czeka na odpowiedź polskiego rządu.
W tej sprawie głos zabrał europoseł Ryszard Legutko.
– Rezolucja jest niedorzeczna, podobnie jak nękanie Polski przez ostatnie dwa lata. Problem jest taki, że ogromna część z państwa w ogóle nie ma pojęcia, co się dzieje w Polsce, o co chodzi, na czym polegają te reformy i dlaczego są przeprowadzane. Pan przewodniczący Timmermans bardzo długo się sprawą Polski zajmuje, a jednak braki informacyjne są tutaj zasadnicze – zaznaczył Ryszard Legutko.
Naszego kraju bronił również brytyjski europoseł Nigel Farage.
– W 2011 roku, gdy polscy dziennikarze byli zwalniani i zatrzymywani za to, że sprzeciwiali się rządowi nic nie zrobiono. Komisja nic nie zrobiła, bo przecież poseł Tusk był zwolennikiem Unii Europejskiej. A jak tylko pojawia się PiS i nagle jest jakaś krytyka pod adresem UE, mamy już konkretne działania, a więc art. 7, itd. – wskazał Nigel Farage.
Mimo tych głosów europosłowie zdecydowali poprzeć działania Komisji Europejskiej. Za tydzień w Brukseli o kwestiach praworządności i polskich reformach systemu sądownictwa będzie rozmawiał premier Mateusz Morawiecki z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem.
TV Trwam News/RIRM