Obchody w Auschwitz bez rodziny rtm. Pileckiego
Doradca premier Ewy Kopacz Sławomir Nitras obiecał interwencję w sprawie rodziny rotmistrza Pileckiego – żaden z jej członków nie został zaproszony na obchody 70. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau.
Rotmistrz Witold Pilecki jako więzień organizował tam ruch oporu. Jako jeden z pierwszych pisał też raporty z obozu.
Sławomir Nitras powiedział w publicznym radiu, że „źle się stało”. Stwierdził jednak, że zaproszeń nie wysyłano do nikogo. Zapowiedział, że spróbuje zgłosić to służbom Kancelarii Premiera.
Prof. Wojciech Roszkowski, historyk z UW, powiedział, że ten błąd powinien być szybko naprawiony, ktokolwiek się go dopuścił.
– Co do tego, czy były zapraszane inne osoby, to ja nie wiem, ale wydawałoby się to dziwne, że nikogo specjalnie nie zapraszano. Pominięcie członków rodziny rotmistrza Pileckiego jest skandalem i dobrze, że pan Nitras to zauważył. Lepiej późno niż wcale. Źle się stało i wydaje mi się, że Kancelaria Premiera powinna mieć jednak pewien modus operandi, taki, który pozwalałby takich błędów unikać. To jest wpadka i takich wpadek powinno się jednak unikać. Myślę, że to zaproszenie powinno zostać wysłane błyskawicznie. Nie wiem, czy rodzina rotmistrza jest w stanie dotrzeć na miejsce, ale ten błąd po prostu powinien zostać naprawiony nie tylko słowem, ale i czynem – akcentuje prof. Wojciech Roszkowski.
Główne obchody rocznicy wyzwolenia obozu rozpoczną się o 15:30. Wezmą w nich udział przedstawiciele 49 państw. Swoje świadectwo wygłoszą byli więźniowie.
RIRM