fot. pixabay.com

Niepokojący napływ nielegalnych migrantów

Od początku roku niemieckie służby odesłały na terytorium Polski 7,5 tys. nielegalnych migrantów. Polska Straż Graniczna żąda wyjaśnień poszczególnych incydentów. Ponadto Unia Europejska wprowadza prawo, które ma zachęcić przybyszów do pozostania tam, gdzie zostali skierowani.

Na granicy Polski z Białorusią nadal jest niespokojnie. Ostatnie trzy dni to ponad 400 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Poziom agresji wśród imigrantów nie maleje – informuje mjr Krzysztof Grzech ze Straży Granicznej.

– Cudzoziemcy rzucają nieustannie kamieniami, konarami w kierunku naszych patroli. Na szczęście w ostatnich dniach nie było żadnych sytuacji zagrażających życiu – oznajmił mjr Krzysztof Grzech.

Równocześnie pogarsza się sytuacja na naszej zachodniej granicy. Od początku roku niemiecka policja zawróciła do Polski 7,5 tys. nielegalnych imigrantów, którym najprawdopodobniej w jakiś sposób udało się przedostać do naszego kraju, a następnie – do Niemiec. Wiceminister spraw wewnętrznych, Czesław Mroczek, przedstawił zupełnie inne dane, mówiąc o 290 osobach przewiezionych z Niemiec do Polski.

Jak wynika z relacji polskiej Straży Granicznej, w ubiegły piątek radiowóz niemieckiej policji miał przekroczyć przejście graniczne w Osinowie Dolnym i już po polskiej stronie zostawić rodzinę imigrantów z Bliskiego Wschodu. Polskie służby wydały komunikat w tej sprawie.

– „Straż Graniczna niezwłocznie skontaktowała się ze stroną niemiecką, by wyjaśnić okoliczności zdarzenia. We wtorek 18 czerwca Komendant Główny Straży Granicznej będzie o tym rozmawiał z Prezydentem Prezydium Policji Federalnej w Niemczech” – czytamy na oficjalnym profilu Straży Granicznej na platformie X.

Oprócz służb stanowczo musi zareagować polski rząd. W innym przypadku incydenty z zachodniej granicy staną się codziennością – zaznaczyła poseł elekt do Parlamentu Europejskiego z Konfederacji, Ewa Zajączkowska-Hernik.

– Ludzie widzą, że coś jest nie tak i widzą, że polski rząd sobie nie radzi. Teraz panuje sytuacja, w której nie mamy jasnego komunikatu ze strony polskiego rządu, co mamy robić, jak mamy się zachowywać, co to są w ogóle za ludzie – zwróciła uwagę polityk.

Tak naprawdę nie wiadomo, czy wszyscy imigranci zawracani do naszego kraju przez niemieckie służby rzeczywiście przebywali pierwotnie w Polsce. Ostatnie unijne regulacje spowodują, że Polska będzie dla nich tak samo atrakcyjna jak kraje Zachodu. W ramach paktu migracyjnego państwa członkowskie są zobowiązane do zapewnienia imigrantom świadczeń socjalnych, żywieniowych, edukacyjnych i zdrowotnych na poziomie francuskim czy niemieckim. To grozi buntem społecznym – alarmuje były poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości, Jacek Saryusz-Wolski.

– Oni by dostawali więcej pieniędzy i wyższy standard życia niż średni polski pracownik czy przeciętny polski emeryt. Te same – dla przykładu – 500 euro w Polsce daje większą siłę nabywczą niż w Niemczech, w związku z czym oni będą mieli zachętę, żeby pozostawać – mówił polityk PiS.

Zgodnie z unijnym paktem migracyjnym, jeśli państwo członkowskie nie będzie chciało przyjąć imigrantów, i tak poniesie koszty – 20 tys. euro rocznie za każdego nie przyjętego imigranta.

– Wiele państw zacznie się zastanawiać, podliczając, ile taki migrant ma kosztować, czy nie taniej będzie wykupić się, płacąc tę kwotę, którą Komisja Europejska nakłada w razie nieprzyjęcia migranta – zaznaczyła ekspert prawa międzynarodowego, prof. Genowefa Grabowska.

Tylko w zeszłym roku do Unii Europejskiej przybyło ponad 350 tys. nielegalnych imigrantów. Szacuje się, że w pierwszym roku obowiązywania paktu migracyjnego, do Polski miałoby trafić około 30 tys. osób.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl