fot. PAP/Radek Pietruszka

„Nasz Dziennik”: Rzecznik Praw Obywatelskich nie broni katolików. Zdaniem M. Wiącka decyzja prezydenta Warszawy o usunięciu symboli religijnych w stołecznych urzędach nie narusza wolności sumienia i wyznania

Według Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich, decyzja Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, o usunięciu symboli religijnych w stołecznych urzędach nie narusza wolności sumienia i wyznania.

Jak przekazuje Anna Kabulska z zespołu prasowego Rzecznika Praw Obywatelskich, „standardy równego traktowania w urzędzie m.st. Warszawy w zakresie dotyczącym symboliki religijnej nie naruszają wolności sumienia i wyznania (art. 53 Konstytucji RP). W świetle orzecznictwa umieszczenie symbolu religijnego na ścianie urzędu nie prowadzi do naruszenia wolności sumienia i wyznania. W konsekwencji do takiego naruszenia nie prowadzi również brak symbolu religijnego. Jest to kwestia decyzji kierownika urzędu”.

To jednocześnie odpowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich na pismo Sebastiana Kalety, posła Suwerennej Polski. Parlamentarzysta nie kryje oburzenia zarówno z decyzji Rafała Trzaskowskiego o zdjęciu krzyży w warszawskim ratuszu, jak i z odpowiedzi RPO, który nie uwzględnił m.in. znaczenia krzyża dla polskiej tradycji narodowej.

„Należy podkreślić, że sprawa zdejmowania symboli religijnych, jakim jest krzyż, ma dwa zasadnicze podłoża. Pierwsze z nich jest indywidualne. Każdy z nas ma prawo uzewnętrzniać swoje przekonania religijne. Niestety, RPO w swojej analizie bardziej odsyła do praktyki stosowania tych przepisów, a nie zwraca uwagi na sam efekt mrożący, jaki wywołuje to zarządzenie prezydenta Warszawy. Przecież urzędnicy mogą bać się uzewnętrzniać swoje przekonania religijne z uwagi na grożące konsekwencje” – stwierdza w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Sebastian Kaleta.

Polityk podkreśla, że RPO nie uwzględnia faktu, że tego typu zarządzenie może kolidować z kompetencjami samorządu do ustalenia tego typu reguł.

Przywołuje on też kontekst kulturowy krzyży w przestrzeni miejskiej.

„Przecież wpływ religii katolickiej, jej symboliki, na utrzymanie polskości w latach, kiedy nie było państwowości polskiej, jest nie do przecenienia. Ta symbolika wymyka się tylko i wyłącznie przekonaniom religijnym, ponieważ obecność krzyża w życiu publicznym w Polsce ma również nierozerwalny związek z polską państwowością z uwagi na zasługi Kościoła katolickiego w utrzymaniu polskości czy też wspieranie dążeń niepodległościowych Polaków” – podkreśla Sebastian Kaleta.

Nie ma wątpliwości, że decyzja Rafała Trzaskowskiego o usunięciu symboli religijnych w pokojach urzędniczych to element całej obranej przez lewicę strategii, którą Rafał Trzaskowski skrupulatnie realizuje.

„Ten polityk zapomina, że krzyż jest nie tylko symbolem religijnym. Krzyż jest symbolem ważnym dla Narodu Polskiego. Dlatego uważam, że Rzecznik Praw Obywatelskich zachował się w sposób kunktatorski. Unika odniesienia się do tej kwestii” – zaznacza Sebastian Kaleta.

Dodaje, że prawdopodobnie RPO wykazuje brak woli zajęcia jasnego stanowiska w tej sprawie.

„Ta postawa jest skandaliczna i kompletnie nieprzystająca do pozycji ustrojowej tego organu w polskim państwie” – akcentuje polityk.

Poseł Suwerennej Polski zachęca warszawskich urzędników, aby kierowali skargi  w sprawie decyzji Rafała Trzaskowskiego do Rzecznika Praw Obywatelskich.

„Rzecznik w odpowiedzi na moje pismo zobowiązał się, że będzie indywidualnie rozpatrywał skargi urzędników, którzy obawiają się negatywnych konsekwencji ze strony ratusza. Chodzi o osoby, które ośmielą się przyznać do swojej wiary i które wskażą na efekt mrożący, jaki wywołała decyzja włodarza miasta” – przekazuje Sebastian Kaleta.

 

Ideologiczna manipulacja

Również Filip Frąckowiak, warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości, zwraca uwagę, że zarówno decyzja Rafała Trzaskowskiego, jak i RPO jest podyktowana względami ideologicznymi.

„Coraz bardziej religia katolicka jest wypychana na margines życia. Ta decyzja, jak również analiza RPO, jest tego potwierdzeniem i kolejnym przejawem. To bulwersujące i całkowicie niezrozumiałe. Przecież krzyż nikogo nie obraża, nikogo nie piętnuje” – podkreśla radny.

Samorządowiec wskazuje na obłudę Rafała Trzaskowskiego, który jeszcze podczas ostatniej sesji miasta zapewniał o swojej „religijnej neutralności”.

„To nie jest zachowanie neutralne. Mamy do czynienia z atakiem wymierzonym w katolików pod pretekstem zachowania rzekomej równowagi religijnej. To jest ideologiczna manipulacja” – ocenia Filip Frąckowiak.

Radny Prawa i Sprawiedliwości przekazuje nam także, że złożył interpelację w tej sprawie.

Pretekstem, po jaki sięgnął Rafał Trzaskowski, aby usunąć krzyże z ratusza, stało się przeciwdziałanie dyskryminacji. [czytaj więcej] Od teraz wszystkie wydarzenia, jakie będą odbywać się w urzędzie, będą miały charakter świecki. Nie będzie miejsca dla obrzędów religijnych i modlitwy.

Urszula Wróbel/„Nasz Dziennik”

drukuj