M. Wild o CPK: Z rządowego stanowiska mówiącego megalomanii przeszliśmy do tez, kiedy kolejni politycy koalicji rządzącej mówią, iż jest to projekt ważny i zrobią go lepiej

Jestem przekonany o tym, że dla projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego jest przyszłość. Jestem przekonany, iż ten projekt zostanie zrealizowany, pytanie tylko w jakim stopniu będzie realizowany przez ten rząd, a w jakim stopniu przez następny. To, co już wiemy o projekcie, to fakt, że w ostatnich miesiącach nastąpiła duża zmiana, jeśli chodzi o warstwę komunikacyjną. Ze stanowiska stanowczego mówiącego o tym, po co ta megalomania, przeszliśmy do tez, kiedy kolejni politycy koalicji rządzącej mówią, iż jest to projekt ważny i zrobią go lepiej. To jest bardzo dobry kierunek – mówił Mikołaj Wild, były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego, w programie „Polski punkt widzenia” emitowanym w TV Trwam.

Centralny Port Komunikacyjny to projekt zakładający realizację inwestycji, które wpłyną pozytywnie na polską gospodarkę. Polacy wyrażają duże poparcie dla tej inicjatywy.

– Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego cieszy się pewnym stabilnym poparciem, ale po ostatnich wyborach to poparcie znacząco wzrosło. Wydaje mi się, że zasługą jest tutaj całkowicie oddolna akcja popularyzowania wiedzy na temat tego projektu. Bardzo się z niej cieszę, ponieważ dzięki temu praktycznie każdy Polak miał okazję w ostatnich miesiącach dowiedzieć się, o co chodzi z CPK, jak wielkie korzyści wiążą się z tym projektem zarówno dla polskiej gospodarki, obronności, jak i polskiego potencjału ekonomicznego – oznajmił Mikołaj Wild.

Rządzący na początku nie chcieli realizować projektu, jakim jest Centralny Port Komunikacyjny. Obecnie coraz więcej członków koalicji rządzącej opowiada się za realizacją tego przedsięwzięcia, być może jest to związane z kolejnymi zbliżającymi się wyborami. Były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego zaznaczył, że jest przekonany, iż istnieje przyszłość dla CPK, a obietnice, które padają zostaną rozliczone.

– Jestem przekonany o tym, że dla projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego jest przyszłość. Jestem przekonany, iż ten projekt zostanie zrealizowany, pytanie tylko w jakim stopniu będzie realizowany przez ten rząd, a w jakim stopniu przez następny. To, co już wiemy o projekcie, to fakt, że w ostatnich miesiącach nastąpiła duża zmiana, jeśli chodzi o warstwę komunikacyjną. Ze stanowiska stanowczego mówiącego o tym, po co ta megalomania, przeszliśmy do tez, kiedy kolejni politycy koalicji rządzącej mówią, iż jest to projekt ważny i zrobią go lepiej. To jest bardzo dobry kierunek (…). Miejmy świadomość, że deklaracje padają i zostają w eterze. To są obietnice, z których należy rozliczać polityków. Jestem przekonany, iż to będzie miało miejsce niezależnie od wyniku tych i kolejnych wyborów – stwierdził gość programu „Polski punkt widzenia”.

Koalicja rządząca od początku swoich rządów postawiła sobie za cel zatrzymać i zaudytować projekt CPK. Jak się okazało, projekt finalnie został tylko zatrzymany, a decyzję, które obecnie są podejmowane, są oparte na przekonaniach, a nie analizach, które były prowadzone przez ostatnie miesiące.

– Podstawowym problemem jest to, że z planu nowej koalicji rządzącej zatrzymać, zaudytować projekt CPK, zrealizowano tylko pierwszą część. Projekt został zatrzymany. Audyty nie zostały przeprowadzone. Wszystkie decyzje, które są teraz podejmowane – np. te dotyczące rozbudowy lotniska Chopina – są podejmowane w oparciu o arbitralne przekonania, a nie analizy, które zostały przeprowadzone w ciągu ostatnich miesięcy. To niepokoi, a zatrzymanie i zamrożenie projektu jest bardzo złym prognostykiem – podkreślił Mikołaj Wild.

Były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego wyjaśnił, co stanie się w momencie, kiedy projekt CPK nie zostanie zrealizowany.

– W momencie kiedy program Centralnego Portu Komunikacyjnego nie zostanie zrealizowany, to na poziomie lotniczym będziemy nadal lotniczą prowincją, co za tym idzie, jeżeli nasz biznes będzie chciał utrzymywać kontakty z innymi państwami, to będzie musiał podróżować za pośrednictwem zagranicznych lotnisk. Jeśli chodzi o cargo lotnicze, to zostanie utrzymana sytuacja, w której przeszło 80 proc. towarów lotniczych opuszczających Polskę opuści najpierw Polskę na tirach, a przepakowywana jest na samoloty na zagranicznych lotniskach. Będziemy mieć sytuację, w której na poziomie kolejowym wciąż niezintegrowany zostanie nasz system kolejowy. Przez kolejne pokolenia będziemy mieć system kolejowy, który odziedziczyliśmy po państwach zaborczych. To może być wielka i utracona szansa, która byłaby złożona na ołtarzu krótkowzrocznej kalkulacji politycznej – zauważył były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Rządzący zarzucają obecnej opozycji, że CPK to tylko i wyłącznie ich projekt. W rzeczywistości rząd Zjednoczonej Prawicy zebrał w całość te projekty i inicjatywy, które w Polsce rozwijane były od dekad.

– Sam program CPK to są połączone w jednym wspólnym przedsięwzięciu projekty, inicjatywy, które w Polsce były rozwijane przez ostatnie dekady. To, co Zjednoczona Prawica dodała do tysięcy stron analiz, to był jeden kluczowy składnik, a mianowicie podjęcie decyzji, że robią ten projekt. To jest ten składnik, który oddziela rząd Zjednoczonej Prawicy od dekad, podczas których rozmawiano o nowym centralnym lotnisku, rozbudowie kolei dużych prędkości, integracji systemów kolejowych w Polsce. Tutaj rzeczywiście Zjednoczona Prawica bardzo silnie zainwestowała w ten projekt. To było konieczne, ponieważ w innym przypadku inwestycja, która idzie w poprzek zastanego świata, nigdy by się nie wydarzyła. Z tego punktu widzenia jest to projekt Zjednoczonej Prawicy, ponieważ połączone zostały inicjatywy, które były rozwijane od dekad i został dodany do nich kluczowy składnik, który oddziela sukces od marzenia o sukcesie – powiedział Mikołaj Wild.

Były prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego podkreślił, że projekt CPK musi się udać ze względu na trwałe powiązania m.in. te związane z ruchem lotniczym czy cargo.

– Istnieją trwałe powiązania, które sprawiają, że projekt musi się udać. Pierwsze z nich to powiązanie rynku lotniczego z bogaceniem się społeczeństwa, co za tym idzie, kiedy gospodarka rozwija się w naturalny sposób, to obywatele stają się pasażerami. Tutaj nie chodzi tylko o ruch turystyczny, ale również biznesowy. Im więcej mamy globalnych firm, tym więcej firmy potrzebują mieć partnerów w innych krajach, ponieważ eksportują swoje usługi. Otwierając się na świat, zapraszamy obce usługi i obce towary na swój rynek. Z drugiej strony, jeśli chodzi o cargo lotnicze, które jest wprowadza całkowitą zmianę reguł gry, miejmy świadomość, że niecałe 20 proc. towarów, które trafiają do Polski albo ją opuszczają za pomocą transportu lotniczego, jest obsługiwane przez polskie porty. Większość tych towarów jest transportowana do obcych portów. Trzecim wątkiem jest ten geograficzny. W systemach hubów jest tak, że umiejscowienie hubów najbliżej granicy sprawia, iż ten ruch może być  zgromadzony do podróży międzykontynentalnych do Azji. My jesteśmy i długo będziemy położeni jako państwo graniczne od strony wschodniej, co oznacza, że umiejscowienie w Polsce hubu lotniczego zorientowanego na podróże na Wschód ma bardzo poważne i obiecujące racje biznesowe – akcentował Mikołaj Wild.

radiomaryja.pl