Luzowanie obostrzeń na Wyspach Brytyjskich
Na Wyspach Brytyjskich wchodzi w życie nowa strategia walki z koronawirusem. W skali całego kraju od dziś otwarte są m.in. restauracje, hotele, kina i muzea. Walka z pandemią będzie miała charakter lokalny. Tak dzieje się teraz m.in. w Leicester.
Dwumetrowy dystans w przestrzeni społecznej zostanie zredukowany do 1 metra. Anglia – w skali ogólnokrajowej – otwiera puby, bary, restauracje, hotele, kina, muzea, galerie, parki rozrywki, place zabaw, a także obiekty rekreacyjne na świeżym powietrzu. To największy, jak do tej pory, krok w stronę znoszenia ograniczeń spowodowanych światową pandemią koronawirusa.
– Zamiast blokować cały kraj, będziemy blokować określone lokale lub obszary lokalne, w których rozprzestrzenia się wirus – oznajmił Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii.
Boris Johnson podkreślił, że rząd nie zawaha się wrócić do restrykcji, jeśli będzie wymagała tego sytuacja. Mają być one jednak wprowadzane lokalnie, nie w skali ogólnokrajowej.
– Liczba osób umierających z powodu koronawirusa pozostaje zbyt wysoka. Wciąż jednak spada. Oczywiście, nie jest to obraz całego kraju – zwrócił uwagę szef brytyjskiego rządu.
Premier Boris Johnson przedstawił plan działania na wypadek lokalnych ognisk. Zawiera on pięć punktów: monitorowanie danych, współdziałanie z lokalnymi władzami, zwiększenie liczby testów i śledzenie kontaktów na zagrożonym obszarze, blokady tych miejsc, które są ogniskami zakażeń, a także blokady całego zagrożonego miasta czy regionu.
– Istnieją takie obszary, jak Leicester, w których wirus jest bardziej rozpowszechniony niż byśmy tego chcieli. Należy spodziewać się lokalnych ognisk. Obawiam się, że będą nam one towarzyszyły przez jakiś czas – zaznaczył Boris Johnson.
Leicester liczy 350 tys. mieszkańców. Tutaj już teraz wprowadzono najsilniejsze blokady. Od dziś na tym obszarze wchodzą w życie nowe restrykcje. Zakazują one gromadzenia się, zostawania u kogoś na noc. W mieście zamknięte pozostaną także restauracje, puby i hotele.
TV Trwam News