Inicjatywa „Nehemiasz”: w poniedziałek przed południem w klinice w Kijowie zmarł ranny wolontariusz
W poniedziałek nadeszła wiadomość, której nigdy nie chcieliśmy usłyszeć. Nasz przyjaciel Marek, wolontariusz dostarczający pomoc humanitarną na Ukrainie, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran – poinformowała Inicjatywa ,,Nehemiasz’’.
Polska inicjatywa pomocowa ,,Nehemiasz’’ 18 marca podała, że dwaj wolontariusze zostali ranni w wyniku rosyjskiego ostrzału na wschodzie Ukrainy i znajdują się w szpitalu w Dnieprze. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Z kolei ciężej ranny został obywatel Polski. W wyniku ostrzału doznał rozległych obrażeń jamy brzusznej.
W piątek lżej ranny wolontariusz wrócił do Polski, natomiast drugi miał zostać przewieziony do innego miasta na Ukrainie w celu dalszego leczenia i późniejszej ewakuacji do Polski. Jego stan wciąż był określany jako poważny, ale stabilny.
W weekend Inicjatywa ,,Nehemiasz’’ podawała kolejne informacje o stanie zdrowia wolontariuszy. W niedzielę stan drugiego wolontariusza poprawił się, choć nadal był poważny. Poszczególne obrażenia poddawano leczeniu, nawiązano też pierwszy kontakt po czasowym zmniejszeniu dawki leków anestezjologicznych.
– Przez większość czasu ranny jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej, by wspierać regenerację rozległych obrażeń. Wciąż trzymamy się nadziei, jest nieco większa niż w poprzednich dniach – poinformowała instytucja.
W poniedziałek Inicjatywa ,,Nehemiasz’’ oznajmiła o śmierci hospitalizowanego w Ukrainie wolontariusza.
– Marek wyjeżdżał z pomocą na Ukrainę od jesieni 2022 roku. Bardzo poważnie podchodził do wyjazdów i angażował się w ich przygotowanie, w kontakty ze stroną ukraińską oraz aktywny udział. Był w Irpieniu, Fastowie, na Zaporożu i w Doniecku. Przykładał dużą wagę do właściwego przygotowania siebie samego. Wziął udział w specjalistycznym szkoleniu zrealizowanym przez amerykańską fundację dla wolontariuszy wyjeżdżających na obszary przyfrontowe, miał na względzie odpowiednie zabezpieczenie paramedyczne dla siebie i dla ewentualnych innych osób – napisano w komunikacie.
Inicjatywa ,,Nehemiasz’’ podała, że w czwartek 16 marca barbarzyński ostrzał dosięgnął 2 wolontariuszy i 4 cywilów podczas dostarczania pomocy humanitarnej na trasie Konstantynówka – Czasiw Jar.
– Pomimo błyskawicznej ewakuacji i najwyższemu profesjonalizmowi ukraińskich medyków, którzy w ciągu kilku wielogodzinnych operacji walczyli o jego życie, Marek zmarł przed południem w klinice w Kijowie – podsumowała inicjatywa ,,Nehemiasz’’.
PAP