Fala zimna dotyka głównie syryjskich uchodźców
Fala zimna daje się we znaki mieszkańcom Bliskiego Wschodu; szczególnie ciężko doświadcza Syryjczyków w kraju ogarniętym wojną i w obozach dla uchodźców w Libanie. Śnieg, deszcz i niskie temperatury odnotowano też w Jordanii, Izraelu, Egipcie, Turcji.
Główna siła syryjskiej opozycji poinformowała w czwartek, że z powodu zimna zmarło dwoje małych dzieci – jedno w Aleppo, gdzie spadł śnieg, drugie – w mieście Rastan w prowincji Hims.
Syryjska Koalicja Narodowa skierowała również pilny apel do międzynarodowych organizacji pozarządowych, by ochroniły setki tysięcy Syryjczyków przed dojmującym zimnem w Syrii i krajach ościennych. Z powodu niesprzyjających warunków pogodowych transport pomocy humanitarnej w Syrii został zakłócony.
W Libanie niskie temperatury zagrażają życiu tysięcy syryjskich uchodźców rozlokowanych w ponad 200 obozach namiotowych – poinformowała w czwartek przedstawicielka Urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) Lisa Abu Chaled.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, ponieważ w dolinie Bekaa i na północy Libanu, gdzie znajdują się te tymczasowe schroniska, nastała prawdziwa zima i temperatura spadła do zera stopni, a nawet i niżej – powiedziała reprezentantka UNHCR.
Według danych ONZ w Libanie zarejestrowano 835 tysięcy Syryjczyków, głównie dzieci, młodzieży, kobiet i ludzi w starszym wieku. Według innych źródeł rzeczywista liczba syryjskich uchodźców w Libanie może sięgać nawet 1,3 mln.
RIRM/PAP