E. Chełstowska w TV Trwam: Pasja w małżeństwie ma ogromne znaczenie. Możemy realizować talenty i to, co w nasze serca włożył Pan Bóg

„Pasja małżonka w małżeństwie” to temat pierwszego odcinka serii „Jak wygrać małżeństwo?”, która od 7 października emitowana jest w TV Trwam. Gośćmi sobotniego programu byli Ewelina i Kamil Chełstowscy, małżeństwo i rodzice trójki dzieci.

Ewelina Chełstowska na co dzień prowadzi projekt „Urzekająca.pl”. Wspieranie kobiet w rozwoju osobistym w oparciu o chrześcijańskie wartości to jednocześnie jej pasja.

– Wkładam w projekt ogromną część swojego serca. To jest takie nasze „czwarte dziecko” (…). Pasja ma ogromne znaczenie, ponieważ możemy realizować talenty i to, co w nasze serca włożył Pan Bóg. Gdy już włożymy energię w jej realizację, to daje nam ona ogromne poczucie i satysfakcji i spełnienia. Stajemy się lepszymi ludźmi dla innych – mówiła pomysłodawczyni „Urzekającej.pl”.

Pasji nie odkryła od razu. Pomógł jej w tym mąż.

– Ewelinka próbowała działać w różnych firmach, zawodach, podejmowała różne hobby. Zadałem jej pytanie: „Jeśli miałabyś wszystko, co tylko chcesz, to czym byś się zajęła?”. Odpowiedziała: „Chciałabym robić coś dla kobiet” – powiedział Kamil Chełstowski.

Pasją Kamila jest z kolei kitesurfing.

– Kiedy mam chwilę dla siebie: ja, woda, wiatr, latawiec – to czuję się wolny. Poziom mojej energii wzrasta, wracam do domu i jestem w stanie tę energię przekazać dalej – w rodzinę – tłumaczył.

Ewelina podzieliła się tu historią z początku małżeństwa.

– Byliśmy w podróży poślubnej. Pewien pan, gdy dowiedział się, że Kamil lubi uprawiać kitesurfing, dał mi do zrozumienia, że będę nieszczęśliwą mężatką. Byliśmy małżeństwem zaledwie kilka dni. Bardzo mi współczuł, że mój mąż realizuje taką pasję; że nasze małżeństwo będzie miało problem ze wspólnymi wakacjami. „Nawet nie wie pani, na co się pani pisze” – usłyszałam. Przepłakałam wtedy cały dzień. Mimo, że nie podzielam pasji Kamila, to wiem, że kiedy on idzie „latać na latawcu”, to wraca spokojniejszy, weselszy, ma więcej energii do wspólnego życia. Wpływa to korzystnie nie tylko na Kamila, ale i na nasze małżeństwo, na naszą rodzinę – zaznaczyła gość TV Trwam.

Oboje podkreślili, że pasja małżonka powinna być korzyścią dla małżeństwa i rodziny. Trzeba też pytać Pana Boga, czy chce tego, co właśnie robimy.

– Pan Bóg daje nam pragnienia w sercu. Wierzę, że jeśli będziemy to robić zgodnie z Jego wolą, to to pójdzie – dodała Ewelina Chełstowska.

Czy pasja może przerodzić się w coś toksycznego?

– Mój najlepszy przyjaciel zginął na spadochronie. Też z nim skakałem. Trzeba znać granicę. Mam żonę, trójkę dzieci, a więc mam odpowiedzialność i nie mogę ryzykować, uprawiać super ekstremalny sport kosztem rodziny – wyjaśnił Kamil Chełstowski.

Jego żona dodała, że pasja może być również formą ucieczki.

– Nieraz słyszymy od małżeństw, że jeśli w domu nie dzieje się zbyt dobrze, to ta pasja jest drogą ucieczki od problemów: bardziej pociąga nas to, co na zewnątrz niż dom rodzinny. Wtedy powinna zapalić się czerwona lampka, że to poszło za daleko (…). Bardzo ważna jest hierarchia wartości. Pierwszym naszym powołaniem jest małżeństwo, rodzicielstwo, a dopiero później wszystko inne. Musimy odwoływać się do fundamentu małżeństwa – akcentowała Ewelina.

Ewelina i Kamil Chełstowscy pielęgnują także wspólne pasje: to taniec, gotowanie i podróże.

Cały program „Jak wygrać małżeństwo?” można zobaczyć [tutaj].

 

radiomaryja.pl