Do muzeum w Kętrzynie trafi zabytkowa rzeźba zarekwirowana na granicy z Rosją
Krajowa Administracja Skarbowa przekaże we wtorek do muzeum w Kętrzynie rzeźbę z brązu „Wojownik” wykonaną przez belgijskiego artystę Artura Puyta. Rzeźbę w 2013 roku zarekwirowano Rosjaninowi, który nielegalnie chciał ją przewieźć przez granicę. Osiem lat trwały formalności, by zabytek trafił do muzeum.
W 2013 roku na jednym z przejść granicznych z obwodem kaliningradzkim celnicy wypatrzyli w bagażu Rosjanina rzeźbę z brązu. Przedstawiała biegnącego, wąsatego i bosego wojownika, który w jednej ręce trzyma dzidę, a w drugiej tarczę. Głowę wojownika chroni hełm, na biodrach ma przepaskę. Figura wojownika jest zamocowana na prostokątnej podstawie.
„Autorem rzeźby (wskazał to biegły) jest artysta belgijski Artur Puyt, który żył w latach 1873-1955. Biegły stwierdził, że rzeźba jest klasy muzealnej o wysokim poziomie artystycznym” – poinformowała rzecznik prasowa olsztyńskiej KAS, Marta Rosiak.
Po latach od przejęcia rzeźby nikt nie jest w stanie powiedzieć, skąd Rosjanin miał rzeźbę wojownika.
„Nie miał pozwolenia na wywóz za granicę zabytku i dlatego rzeźba została mu odebrana” – podała Rosiak.
Rzecznik przyznała, że od 2013 roku trwały postępowania zmierzające do tego, by w efekcie rzeźba trafiła do muzeum.
„Najpierw sprawą zajmowały się sądy, które orzekały o przepadku rzeźby na rzecz Skarbu Państwa. Następnie prosiliśmy konserwatora zabytków i rzeczoznawcę o jej ocenę i wskazanie miejsca, gdzie możemy ją przekazać. W efekcie po kilku latach rzeźba trafi do muzeum w Kętrzynie” – podała Rosiak.
W ostatnim czasie celnicy przekazali muzeum kolekcję przedwojennych książek, które przed laty także zostały zarekwirowane na polsko-rosyjskiej granicy. Także w przypadku tych zabytków batalia o ich przekazanie do muzeum trwała kilka lat.
PAP