Bruksela: Parlament Europejski wznowi obrady

Parlament Europejski wznowi dzisiaj obrady w ramach pierwszego w tym roku czterodniowego posiedzenia plenarnego. Sesja będzie miała miejsce w Brukseli. Zgodnie z decyzją przewodniczącego instytucji, wyjazdy do Strasburga zostają zawieszone do marca tego roku. Nie można również przyjmować w Parlamencie Europejskim dyplomatów ani przedstawicieli państw z krajów trzecich, oficjalnie zaproszonych przez europosłów, co było charakterystyczne w czasach sprzed pandemii.

Europosłowie nadal będą pracować w warunkach nadzwyczajnych. Obecność fizyczna w instytucji ograniczana jest do minimum. Pomijając sprawę narzucania zdalnej formuły pracy asystentom czy pracownikom sekretariatu, europosłowie nie mogą głosować w taki sposób, w jaki odbywało się to jeszcze w lutym ubiegłego roku. Ma to związek ze sprawą zachowania dystansu oraz umożliwieniem przebywania na sali obrad tylko tym posłom, którzy będą zabierać głos.

Tym razem Parlament Europejski zajmie się m.in. przeglądem wytycznych dotyczących transeuropejskiej sieci transportowej. To pierwsza sesja plenarna, podczas której swoje priorytety prezentuje prezydencja portugalska.

– Na pierwszej tegorocznej sesji Europarlamentu w Brukseli mowa będzie o strategii Unii Europejskiej dotyczącej szczepień przeciwko COVID-19, o Europejskim Nakazie Aresztowania, a także o równości płci – Parlament Europejski nie byłby sobą, gdyby na ten temat nie dyskutował. Mowa będzie także o sytuacji humanitarnej uchodźców i imigrantów, chociaż pewnie wielu posłów – także z Polski – wolałoby usłyszeć o tym, jakie problemy rodzą migranci w Europie, zwłaszcza spoza naszego kontynentu, przede wszystkim muzułmanie. Będzie również debata polityczna o nowym prezydencie USA, a nie będzie debaty zaproponowanej przez naszą formację o cenzurze w internecie, która odbędzie się w lutym – opowiedział europoseł Ryszard Czarnecki, były wiceprzewodniczący PE.

Ogłoszenie wyników końcowego głosowania sesji zaplanowano na czwartek o godzinie 16.30.

Dawid Nahajowski/RIRM