Belgia: brukselska klasa polityczna negocjuje

Po szczycie Rady Europejskiej w belgijskiej stolicy snują się analizy dotyczące przyszłości Unii Europejskiej. Tymczasem w Parlamencie Europejskim prowadzone są spotkania poświęcone strukturom grup politycznych oraz sojuszom.

Szefowie rządów i głowy państw Unii Europejskiej uzgodnili w Brukseli, że chcą, aby Europa stała się pierwszym kontynentem neutralnym dla klimatu, co ich zdaniem ma przyczynić się do sukcesu transformacji klimatycznej i cyfrowej, nie pozostawiając nikogo w tyle. Miniony szczyt poświęcony był również obecnym wyzwaniom związanym z migracją, ale też sprawie programu strategicznego na lata 2024-2029. Unijni przywódcy przygotowują się do większej, a co za tym idzie, jak mówią, silniejszej Unii.

W konkluzjach Rady Europejskiej znalazło się nawet stwierdzenie, że nowa rzeczywistość geopolityczna uwypukla znaczenie rozszerzenia jako geostrategicznej inwestycji w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt. Przypomnieć należy, że plan przyszłości Wspólnoty także zależy od tego, kto będzie przewodniczącym Komisji Europejskiej przez kolejne pięć lat. Dużo do powiedzenia ma tutaj Parlament Europejski, ponieważ to on właśnie zatwierdza bądź odrzuca kandydata. Obecnie trwają konsultacje w grupach politycznych co do tego problemu. Analizowana jest również przyszłość frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki, podkreśla, że różnie mówiono o przyszłości grupy EKR, ale tak się składa, że jej liczebność wzrosła.

– Z Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami jest trochę tak jak ze słynnym powiedzeniem amerykańskiego pisarza Marka Twaina, że „pogłoski o mojej śmierci są nieco przesadzone”.  Mówiono o tym, iż EKR się rozpadnie, że z tej grupy wyjdzie Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem EKR z PiS stał się trzecią największą frakcją w Parlamencie Europejskim (tak jak to było w latach 2014-2019). Zwiększyła się sześciokrotnie liczebność Włochów w porównaniu z tym, co było pięć lat temu. Wyprzedziliśmy liberałów pod względem liczby mandatów. To ważne – mówi europoseł Ryszard Czarnecki.

Pierwsza ważna sesja Europarlamentu (inauguracyjna) rozpocznie się już 15 lipca w Strasburgu.

Dawid Nahajowski/RIRM