Bądźmy bezpieczni w wakacje!

Polacy rozpoczynają wakacyjne wypoczynki. Ratownicy, jak co roku, apelują o rozwagę i umiar.

Morze i polskie jeziora to kierunki bardzo chętnie wybierane na wakacyjny urlop,  tym bardziej że za oknem słońce i wysokie temperatury. Ratownicy, jak co roku apelują, by nad wodą zachować zdrowy rozsądek. Na dzikich plażach najlepiej tylko się opalajmy. Do pływania lepsze są strzeżone kąpieliska – mówi Tomasz Ostrowski, ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sopotu.

– Jeżeli odpoczywamy razem z dziećmi nad wodą, to przede wszystkim czujnie bawmy się z nimi, odłóżmy telefony i razem z dziećmi wchodźmy do wody – wyjaśnia Tomasz Ostrowski.

Pamiętajmy, by do wody wchodzić stopniowo, gdyż pozwoli to nam uniknąć szoku termicznego. Nie należy kąpać się po spożyciu alkoholu.

Wchodząc na morską plażę, zapamiętajmy numer wejścia, pozwoli to sprawnie określić naszą lokalizację w przypadku, kiedy niezbędna będzie pomoc służb ratunkowych. Numer ratunkowy nad wodą to 601 100 100. Tradycyjnie można również dzwonić pod numer 112.

– Jeżeli czujemy swoje możliwości i mamy w okolicy kąpieliska bojkę czy linę, możemy rzucić ją do osoby potrzebującej pomocy. Jeżeli nie czujemy się pewnie, nie wchodzimy, nie ratujemy, bo często mamy już wtedy dwie ofiary – tłumaczy ratownik WOPR z Sopotu.

O zdrowym rozsądku nie można również zapominać, wybierając się w góry. Choć piękne, mogą być one niebezpieczne – zaznacza Tomasz Styrna z grupy beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

– Zawsze, zanim się wybierzemy, przeanalizujmy, jak wycieczka ma wyglądać; dokąd chcemy iść? Popatrzmy na mapę, popatrzmy na odległości, oceńmy tę naszą trasę i przyłóżmy ją do naszych możliwości – podkreśla Tomasz Styrna.

Wychodząc w góry, sprawdźmy również warunki pogodowe. Druga ważna kwestia, to odpowiednie przygotowanie. Podstawa to nie nowe, a sprawdzone buty i odpowiednia odzież. Najlepiej ubrać się na cebulkę oraz zabrać plecak.

– Nieduży plecak w zupełności wystarczy, a w nim te części garderoby, które są niepotrzebne, jakaś peleryna, folia, mała apteczka, woda, a najlepiej izotonik, który można samemu zrobić, do zjedzenia coś energetycznego. Baton energetyczny jest dobrą rzeczą – przypomina ratownik z grupy beskidzkiej GOPR.

Dobrze jest się wyposażyć również w powerbanka oraz w bezpłatną aplikację „Na ratunek”, która może okazać się nieoceniona w przypadku, kiedy potrzebna będzie pomoc.

– Jeżeli Państwo zadzwonicie gdzieś z gór, to bardzo trudno będzie Wam określić, w jakim miejscu dokładnie jesteście. Natomiast w momencie kiedy macie aplikację „Na ratunek”, to ona bardzo szybko i łatwo określi wasze położenie, a to jest kluczowe – dodaje ratownik z beskidzkiego GOPR.

Położenie jest kluczowe dla bezpieczeństwa naszego, ale i innych turystów  spotkanych na szlaku. W tym czasie urlopów i odpoczynku z rozwagą dbajmy więc o siebie i naszych najbliższych.

 

TV Trwam News