Ataki terrorystyczne w Dagestanie

Rosja, prowadząc regularną wojnę na Ukrainie, mierzy się z poważnymi problemami wewnętrznymi oraz rosnącym zagrożeniem ze strony islamskich terrorystów. To oni mieli stać za niedzielnymi atakami na terenie Dagestanu. Zginęło w nich co najmniej 20 osób.

Rosyjski region na Kaukazie Północnym stał się miejscem skoordynowanych ataków terrorystycznych. W Derbencie nieznani sprawcy otworzyli ogień w stronę prawosławnej cerkwi oraz synagogi. W tym samym czasie 120 km na północ, w Machaczkale, ostrzelano posterunek policji. W atakach zginęli cywile oraz funkcjonariusze policji. Na miejscu pracują służby wywiadowcze Rosji. Z informacji, jakie przekazał amerykański Instytut Studiów nad Wojną, wynika, że za atak odpowiada filia islamskiej organizacji Państwo Islamskie na Kaukazie Północnym.

– Kolejne poszukiwania i czynności dochodzeniowe będą prowadzone do czasu zidentyfikowania wszystkich uczestników tego ataku – mówił Siergiej Mielikow, gubernator Dagestanu.

Po marcowym zamachu na salę koncertową pod Moskwą, władze Rosji prowadzą szeroką akcję wymierzoną w islamskich ekstremistów. Jednak z powodu wojny na Ukrainie nie jest ona skuteczna. Bojownicy rosną w siłę – przyznają eksperci.

– Organizacja Państwo Islamskie ma środki i możliwości. Ma także przyczółek na tym obszarze, aby móc prowadzić swoją działalność, w tym ataki – wyjaśnił Riccardo Valle, ekspert ds. Bliskiego Wschodu.

Tymczasem po niedzielnym ataku ukraińskich sił na okupowany przez Rosję krymski Sewastopol, Moskwa straszy Stany Zjednoczone oraz państwa zachodnie odwetem. W ostrzale z wykorzystaniem amerykańskich rakiet i systemów naprowadzania miały zginąć cztery osoby, a ponad 150 odniosło rany.

– Zaangażowanie USA w działania bojowe, w wyniku których giną pokojowi Rosjanie, nie może nie mieć konsekwencji. Jakich dokładnie? Czas pokaże – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Tymczasem Ukraina chwali się skutecznymi atakami na rosyjską infrastrukturę paliwową i energetyczną.

– Zniszczonych zostało już ponad 30 rafinerii, terminali i składów ropy terrorystycznego kraju – wskazał Wołodymr Zełenski, prezydent Ukrainy.

Na Ukrainę trafi co najmniej 1 mld 200 mln euro pochodzących z zysków zamrożonych na Zachodzie aktywów rosyjskiego banku centralnego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podjęli szefowie dyplomacji państw UE. Zabiegała o to m.in. Polska.

– Tych pieniędzy nie można zatrzymać, trzeba je wykorzystać. Mamy też procedurę prawną, aby uniknąć jakiejkolwiek blokady – podkreślił Josep Borell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

O pokój na Ukrainie apeluje Ojciec Święty. Po raz ósmy do kraju ogarniętego wojną udaje się jego specjalny wysłannik, ks. kard. Konrad Krajewski. Prefekt Dykasterii ds. Posługi Miłosierdzia dostarczy kolejny ambulans ufundowany przez Ojca Świętego Franciszka wraz z zapasem leków. Papieski Jałmużnik weźmie także udział w otwarciu ośrodka rehabilitacyjnego dla ofiar wojny.

TV Trwam News