Atak feministek na arcybiskupa Brukseli
Feministki zaatakowały w Brukseli belgijskiego ks. abp. Andre-Joseph Leonard’a. Do incydentu doszło podczas wykładu poświęconego tematyce pro-life jaki ksiądz arcybiskup prowadził na uniwersytecie w Brukseli.
W trakcie jego trwania na sale wtargnęły półnagie działaczki ruchu Femen i ubliżając duchownemu oblały go wodą z butelek w kształcie Matki Bożej. Po zajściu ksiądz arcybiskup dokończył wykład i ucałował figurkę Maryi.
Tu chodzi o zakrzyczenie pewnej prawdy – akcentuje prof. dr hab. Mieczysław Ryba, kierownik Katedry Historii Systemów Politycznych XIX i XX na KUL – komentując to zajście.
– Te środowiska lewackie bardzo głośno mówią o wolności, o braku cenzury, o swobodzie wypowiedzi i ekspresji. Pamiętajmy, że to jest mit. Ostatecznie za tym stoi bardzo lewicowa, skrajna ideologia, która kiedyś doprowadziła Europę do formuły państwa totalitarnego. Tu doskonale widać, że nie chodzi o swobodną debatę, dyskusję na tematy np. obrony życia; tu chodzi o zakrzyczenie pewnej prawdy. Ta sytuacja tylko obrazuje cały stan rzeczy – podkreśla prof. Mieczysław Ryba.Incydent w Brukseli obrazuje trend nowej lewicy, który ostatecznie kończy się cenzurą i redukcją wolności. Podkreśla też, że religia w Belgii jest konsekwentnie spychana ze sfery życia społecznego.
– Jedyną tak dominującą religia jest religia nowej lewicy. Działająca podobnie jak dawniej takie quasi – religijne ideologie socjalistyczne. Tutaj monopol jest w tym zakresie. My myślimy, że zachód generuje jakieś wolnościowe procesy. Jest odwrotnie, ten przykład jest tylko zobrazowaniem trendu od lat funkcjonującego w kontekście rewolucji seksualnej z lat 60. To zakończy się cenzurą i ograniczeniem wolności, w tym także wolności religijnej – ostrzega prof. Mieczysław Ryba.
Wypowiedź prof. dr hab. Mieczysława Ryby:
RIRM