fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prof. J. Kawecki dla „Naszego Dziennika” o atakach TVN na o. T. Rydzyka CSsR: KRRiT ma narzędzia umożliwiające stosowne działanie na nadawcę. Tym razem – trzeba to podkreślić – chodzi o recydywistę w naruszaniu prawa

Rodzina Radia Maryja jednoczy się wobec kolejnego agresywnego ataku TVN. W dzisiejszym wydaniu „Naszego Dziennika” przygotowany jest wzór skargi do KRRiT w sprawie bezpardonowego ataku stacji TVN na Dyrektora Radia Maryja, ojca Tadeusza Rydzyka CSsR. Swoją skargę do KRRiT skierował już prof. Janusz Kawecki. „Jeśli, podobnie jak ja, członkowie naszej Rodziny Radia Maryja czują się pokrzywdzeni, poniżeni, stygmatyzowani w obrazie kreślonym przez autora i nadawcę, to powinni dać temu wyraz swym wystąpieniem do KRRiT. Warto, aby przeczytali moją skargę, kopiowali ją i rozpowszechniali. Jeśli popierają jej treść, to mogą dać temu wyraz, wysyłając skargę (…). Moja skarga już została zarejestrowana i dostałem potwierdzenie z KRRiT. Procedura badania zasadności skarg jest w KRRiT jednoznaczna. Rada ma narzędzia umożliwiające stosowne działanie na nadawcę. Są one podane w ustawie. Tym razem – trzeba to podkreślić – chodzi o recydywistę w naruszaniu prawa” – wskazał profesor w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Przyszedł czas, aby zdecydowanie zaprotestować przeciwko uderzaniu w dobre imię o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR oraz Rodziny Radia Maryja. W ostatnich dniach polskojęzyczny TVN opublikował kolejny kłamliwy materiał – „32 lata bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza” w reżyserii Rafała Stangreciaka.

– Reportaż jest jednym z wielu materiałów wyemitowanych przez TVN, w którym nadawca i autor zniesławiają o. dr. Tadeusza Rydzyka i nasze środowisko, czyli Rodzinę Radia Maryja. Stosują przy tym różne formy manipulacji, kłamstwa – wyjaśnia w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Janusz Kawecki, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja, który w ubiegłym tygodniu przesłał obszerną skargę na audycję w TVN.

W dzisiejszym wydaniu „Naszego Dziennika” przygotowany jest wzór skargi do KRRiT.

– Musimy stanąć w obronie założyciela Radia Maryja, ale też nas wszystkich, bo ten materiał uderza w każdego z nas. Domagajmy się od KRRiT odpowiedniej reakcji. Liczę na to, że Rada zostanie zalana wnioskami o zajęcie się tą sprawą. Nie możemy milczeć – podkreśla prof. Mieczysław Ryba, politolog i historyk Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w rozmowie z Rafałem Stefaniukiem z Naszego Dziennika.

Skargę można wysłać elektronicznie lub listownie. Odpowiedni wzór będzie drukowany codziennie w „Naszym Dzienniku”.

W materiale TVN Rodzina Radia Maryja jest przedstawiona jako „uległy, pozbawiony rozsądku tłum tworzony przez osoby w podeszłym wieku”. Chodzi więc o zdyskredytowanie i poniżenie środowiska Rodziny Radia Maryja i o jego stygmatyzowanie. Jest to podręcznikowy przykład mowy nienawiści wobec naszego środowiska.

– To jest sprawa, która wymaga zdecydowanego działania. Ojciec dr Tadeusz Rydzyk wezwał do przeproszenia, zapowiadając podjęcie kroków prawnych wobec osób odpowiedzialnych za powstanie i wyemitowanie tego „reportażu”. Czas bezkarności dla tych, którzy kłamią i manipulują, powinien się skończyć – akcentuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Interwencja całej Rodziny Radia Maryja w tej sprawie jest kluczowa.

– Jestem zdecydowanie za tym, aby pisać takie skargi, podpisywać się już pod przygotowanymi formularzami. Sama również zamierzam to zrobić – deklaruje dr Jolanta Hajdasz.

Na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stacja TVN opublikowała materiał, który w kłamliwy sposób uderza w o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR oraz w Rodzinę Radia Maryja – „32 lata bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza” w reżyserii Rafała Stangreciaka. Co ciekawe, jest to pozycja z 2021 roku, wówczas nosiła tytuł „29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza”. Jednak na potrzeby kampanii wyborczej zdecydowano się na udostępnienie jej szerokiej widowni z lekko zmodyfikowanym tytułem. Zawiera ona wiele nieprawdziwych tez, które szczegółowo opisał prof. Janusz Kawecki.

– Jeśli, podobnie jak ja, członkowie naszej Rodziny Radia Maryja czują się pokrzywdzeni, poniżeni, stygmatyzowani w obrazie kreślonym przez autora i nadawcę, to powinni dać temu wyraz swym wystąpieniem do KRRiT. Warto, aby przeczytali moją skargę, kopiowali ją i rozpowszechniali. Jeśli popierają jej treść, to mogą dać temu wyraz, wysyłając skargę – akcentuje prof. Janusz Kawecki.

Jak dodaje, w czasach gdy był członkiem KRRiT, Rada zajmowała się materiałami tego nadawcy o podobnym wydźwięku. Po otrzymaniu skarg i zbadaniu ich zasadności zostały one ocenione jako naruszające prawo.

– Przewodniczący skierował do nadawcy wezwanie do zaniechania podobnych działań. Nadawca wkrótce potem wyemitował kolejny reportaż z powtórzonymi naruszeniami prawa. I znowu przewodniczący przesłał wezwanie do zaniechania. Nowa niedawna emisja świadczy dobitnie, że nadawca nic sobie nie robi z tych wezwań – zwraca uwagę prof. Janusz Kawecki.

Dlatego dokonał oceny kolejnego materiału TVN i zauważył „jeszcze więcej manipulacji, kłamstwa, poniżania i dyskredytowania o. dr. Tadeusza Rydzyka oraz całego środowiska licznej i jakże aktywnej Rodziny Radia Maryja”.

– Rezultatem mojej oceny jest skierowanie skargi do KRRiT. Czytajmy ją, kopiujmy, przekazujmy dalej oraz wysyłajmy wnioski do KRRiT o zbadanie sprawy – mówi przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja.

Trzeba oceniać wymowę materiałów dziennikarskich, bo fakty przedstawiane w takich publikacjach często są wyrwane z kontekstu i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

– Jestem za tym, aby pisać skargi i domagać się ukarania nadawców, którzy niszczą dobre imię innych. Najwyższy czas, aby respektowano i szanowano nasze prawa. Tolerancja ze strony katolików jest zbyt duża, co tylko rozzuchwala drugą stronę. Bezczelnie powielane są kłamstwa w przestrzeni publicznej, które nie są prostowane. Nawet wyroki sądów nie są wykonywane, a wnioski z miażdżących uzasadnień nie są wyciągane. W przypadku o. dr. Tadeusza Rydzyka CSsR mówimy o ponad 30 latach kłamstw w przestrzeni publicznej – wskazuje dr Jolanta Hajdasz.

Jak dodaje, chodzi jednak o coś więcej niż tylko ukaranie twórców i nadawców takich materiałów, ale o wymowę takiego działania.

– Siła mediów lewackich i antykatolickich jest ogromna. Niemniej jednak ważne jest, aby w przestrzeni publicznej pojawiał się zauważalny głos sprzeciwu i argumenty, które mogą nie być dostrzegane bez ostrego działania także na gruncie prawnym – wyjaśnia dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.

Profesor Janusz Kawecki wskazuje, że stacja TVN zaatakowała bezpośrednio całą Rodzinę Radia Maryja.

– Nas wszystkich, w tym również ojca dyrektora Radia Maryja. Pokazuję to w skardze, przywołując kolejne miejsca z reportażu i konfrontując je ze stanem faktycznym. Skarga wyszła dosyć obszerna, chociaż zawarłem w niej tylko przykładowe – w mojej opinii – naruszenia prawa przez nadawcę. Zaliczam się też do Rodziny Radia Maryja i dlatego pisałem skargę również jako pokrzywdzony – podkreśla były członek KRRiT.

Na konieczność zaangażowania się w tę sprawę całej Rodziny Radia Maryja zwraca uwagę Paweł Kubala, politolog.

– Pamiętajmy, że zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie zachowują bierność. Nie można oczekiwać, że ataki na Radio Maryja same ustaną. Jeżeli nie będzie wystarczająco głośnego sprzeciwu wobec takich paszkwili, to tym bardziej będą powstawały kolejne – tłumaczy w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

Jakakolwiek kara wymierzana przez KRRiT wobec TVN owocuje histerią środowisk lewicowo-liberalnych, ale nie można się ich przestraszyć.

– Liczne skargi ze strony widzów mogą być dla KRRiT pewnym sygnałem, ale też argumentem, że jest społeczne oczekiwanie, aby zająć się tą sprawą. Nic samo się nie zrobi – zwraca uwagę politolog.

Poparcie dla inicjatywy deklaruje również prof. Mieczysław Ryba.

– To jest obrona tego, co jest dla nas najważniejsze. Musimy pamiętać o tym, że Polska jest areną toczącej się wojny ideologicznej – stąd tak duży ostrzał wymierzony w o. dr. Tadeusza Rydzyka, a teraz w całą Rodzinę Radia Maryja. Jeżeli my się nie zmobilizujemy, to zło będzie postępować i zabierze nam wszystko, co mamy – stwierdza prof. Mieczysław Ryba.

Takie działania mają znaczenie. Dzięki wysyłanym skargom i zaangażowaniu Rodziny Radia Maryja KRRiT nałożyła na TVN karę w wysokości 550 tys. zł za emisję reportażu „Bielmo. Franciszkańska 3”, który uderza w dobre imię św. Jana Pawła II.

– Ten materiał nie jest wyjątkiem od reguły. Stacje spod znaku TVN regularnie atakują osoby i środowiska szeroko rozumianej prawicy, konserwatystów, katolików itp. Współczułbym każdemu, kto miałby za zadanie udowodnienie, że dziennikarze TVN tworzą obiektywne materiały i nie kierują się swoimi poglądami politycznymi. To byłoby karkołomne wyzwanie – ocenia Paweł Kubala.

Z kolei prof. Mieczysław Ryba podkreśla, że jedynie solidarne zaangażowanie się w tę sprawę może zapewnić ochroną naszych praw i wartości.

– W każdym systemie politycznym i prawnym jedność środowiska, dużej grupy ludzi zmienia rzeczywistość. I jestem przekonany, że tak samo będzie i teraz. Radio Maryja zrobiło dla nas wszystkich bardzo dużo i jesteśmy zobligowani do tego, żeby zareagować, stanąć w jego obronie – apeluje nasz rozmówca.

Niebezpieczne jest to, że przyzwyczajamy się do kłamstw i przestajemy zwracać uwagę na prawdę.

– Wielu macha ręką i nie chce się angażować, walczyć o dobre imię swoje lub osób życia społecznego, które bardzo dużo dobrego robią dla Polski. Postawa wycofania jest bardzo niebezpieczna. Dlatego presja na ukaranie takich działań ma jak najbardziej sens. Jesteśmy państwem demokratycznym i wszyscy muszą być równi wobec prawa. Nawet tak duży podmiot jak TVN nie może czuć się bezkarny. Jeżeli doszło do złamania prawa – a w mojej ocenie jest to oczywiste – to nadawca powinien ponieść tego konsekwencje. Tak się nie stanie bez ostrego sprzeciwu katolików i ludzi wierzących – wyjaśnia dr Jolanta Hajdasz.

Dlatego prof. Janusz Kawecki liczy na to, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecyduje się na nałożenie na nadawcę maksymalnej kary.

– Moja skarga już została zarejestrowana i dostałem potwierdzenie z KRRiT. Procedura badania zasadności skarg jest w KRRiT jednoznaczna. Rada ma narzędzia umożliwiające stosowne działanie na nadawcę. Są one podane w ustawie. Tym razem – trzeba to podkreślić – chodzi o recydywistę w naruszaniu prawa – zaznacza prof. Janusz Kawecki.

Rozmówca „Naszego Dziennika” zachęca do szerokiego kolportowania przygotowanej argumentacji, tak aby jak najwięcej Polaków mogło zapoznać się ze szczegółami tej bulwersującej sprawy.

Nasz Dziennik/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl