160 nowych fotoradarów
Odbieranie prawa jazdy za podwójne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, 160 kolejnych fotoradarów, nowe radiowozy z wideorejestratorami oraz większa liczba policjantów na drogach – to niektóre z założeń projektu Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Projekt trafi obecnie do konsultacji społecznych. Tymczasem ograniczenia liczby fotoradarów i pozostawienia ich jedynie tam, gdzie rzeczywiście poprawią bezpieczeństwo – domaga się PiS i SP.
Solidarna Polska akcentuje, że tak dużej dynamiki uruchamiania nowych fotoradarów nie było do tej pory w żadnym kraju Unii Europejskiej.
„Tak naprawdę fotoradary są kolejnymi podatkami pośrednimi” – przekonuje poseł Patryk Jaki i zapowiada złożenie przez Solidarną Polskę projektu ustawy, będącego jednym z elementów akcji „Stop foto podatkom”.
– Fotoradary mogłyby zostać tylko w miejscach, w których naprawdę poprawiają bezpieczeństwo np. przy szkołach. Drugi krok – wszystkie środki, które zostaną pozyskane z mandatów właśnie wygenerowanych poprzez fotoradary zostaną przeznaczone na fundusz celowy. Trzeci krok – w ustawie wpiszemy zakaz wyznaczania tzw. planów mandatowych. Czwarty punkt akcji – powrót do programu, który proponowała Solidarna Polska czyli bezpłatnych autostrad – powiedział pos. Patryk Jaki.Nie możemy tworzyć zachęt dla państwa i samorządów do łupienia kierowców – akcentuje ekonomista dr Jacek Czabański. W tym kontekście członek zarządu Solidarnej Polski przytacza pomysł utworzenia tzw. funduszu bezpieczeństwa.
– Jeżeli będziemy wpisywać środki do budżetu, jeżeli uczynimy sobie z tego źródło dochodu, wówczas rzeczywiście będzie duża pokusa, żeby stawiać fotoradary nie tam, gdzie może to poprawić bezpieczeństwo i zmniejszyć liczbę wykroczeń, tylko tam, gdzie kierowcy nałogowo popełniają wykroczenia, dlatego, że warunki temu sprzyjają. W związku z tym, postawienie fotoradaru stanowi znakomite źródło dochodów. Propozycja Solidarnej Polski jest następująca: wszystkie wpływy z fotoradarów państwowych, czy samorządowych będą trafiać na fundusz bezpieczeństwa. Ten fundusz bezpieczeństwa będzie to fundusz celowy, z którego środki mogą być wydawane na dwa cele: poprawa bezpieczeństwa przez przebudowy dróg, skrzyżowań. Drugi element: pomoc pokrzywdzonym w wypadkach komunikacyjnych. Tylko na te cele powinny iść wpływy z fotoradarów. Państwo nie może zarabiać na tym, że Polacy chcą podróżować po Polsce – powiedział dr Jacek Czabański.Słów krytyki wobec Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego nie szczędzą również politycy PiS – powiedział Jerzy Polaczek, były minister transportu.
– Narodowy Program Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, zaprezentowany wczoraj przez Ministra Transportu i Ministra Spraw Wewnętrznych z tą optyką fotoradarową z ziemi i powietrza jest pozyturą Ministra Finansów. Traktuję go bardziej jako Narodowy Program Poprawy Płynności Wpływów do Budżetu Państwa, bo to jest pierwszy rząd, który planuje – co podkreślam – planuje i wprowadza w dokumencie, jakim jest ustawa budżetowa przewidywane wpływy z mandatów karnych, nakładanych przez inspekcje transportu drogowego, w ramach budowanego w Polsce automatycznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym – powiedział Jerzy Polaczek.
Wypowiedź Jerzego Polaczka
RIRM