Piąty dzień protestu górników
Piąty dzień górnicy okupują siedzibę Kompanii Węglowej. Żądają dymisji wiceministra gospodarki odpowiedzialnego za górnictwo oraz odwołania Rady Nadzorczej spółki.
W komunikacie liderzy górniczych central związkowych podkreślają, że ciągłe aprobowanie przez Radę Nadzorczą nietrafionych działań Zarządu Kompanii wskazuje na brak fachowości i pomysłów zasiadających w niej osób.
Jak mówi Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej „Solidarności” – związkowcy zaznaczają również, że obecny zarząd KW nie jest w stanie zagwarantować poprawy kondycji spółki i jej dalszego funkcjonowania.
– Skoro zarząd nie ma już żadnych pomysłów, to właściciel powinien zająć się problemem Kompanii Węglowej. Dlatego czekamy na przedstawiciela pani premier, żeby rozpocząć dialog dotyczący ratowania naszej spółki, pomysłów na przyszłość dla naszej spółki. Zresztą mówimy nie tylko o Kompanii Węglowej. Mówimy cały czas o tym, ze również tragiczna sytuacja jest w Katowickim Holdingu Węglowym. Jastrzębska Spółka Węglowa także stacza się po równi pochyłej. Najwyższy czas, żeby zajął się tym polski rząd. Ludzie boją się o swoje miejsca pracy. Jeżeli w najbliższym czasie nie dojedzie do spotkań, nie zostaną nam przedstawione konkrety i rzeczywiste plany ratowania naszej spółki i całego polskiego górnictwa, to będziemy musieli zradykalizować nasze działania – powiedział Jarosław Grzesik.Bezpośrednim powodem rozpoczęcia akcji protestacyjnej była zapowiedź zarządu o braku pieniędzy na wypłatę grudniowych pensji dla pracowników.
Zarząd poinformował też że nie pozyskał środków na finansowanie kluczowych elementów planu naprawczego. Rozwiązaniem miałoby być zamknięcie kilku kopalń i likwidacja miejsc pracy.
Jutro ma się odbyć spotkanie w sprawie przyszłości spółki z udziałem premier Ewy Kopacz i wicepremiera Janusza Piechocińskiego.
Wobec braku pisemnego potwierdzenia tej zapowiedzi przedstawiciele Sztabu Protestacyjno-Strajkowego wysłali do Kopacz zaproszenie, aby osobiście przybyła do siedziby KW.
RIRM