Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok ws. wyborów korespondencyjnych. Orzekł, że decyzje podjęte przez ówczesnego premiera były niezgodne z prawem

Naczelny Sąd Administracyjny zarzucił byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rażące naruszenie prawa. Sprawa dotyczy wyborów korespondencyjnych.

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że decyzje podjęte przez ówczesnego premiera, Mateusza Morawieckiego, dotyczące wyborów prezydenckich w maju 2020 r., były niezgodne z prawem. Mowa o decyzji o przeprowadzeniu głosowania w trybie korespondencyjnym.

– Gdyby wówczas premier Mateusz Morawiecki nie podejmował szybkich decyzji w tej sprawie, wiele rzeczy by się nie odbyło zgodnie z prawem, zgodnie z konstytucją, a my chcieliśmy przeprowadzić wybory w konstytucyjnym terminie – podkreślił poseł Zbigniew Bogucki z Prawa i Sprawiedliwości.

Sąd uznał, że Mateusz Morawiecki naruszył praworządność w Polsce. Tymczasem decyzja o przeprowadzeniu wyborów w trybie korespondencyjnym była podyktowana pandemią COVID-19.

„Gdyby nasz rząd nie podjął wówczas działań, to dziś też by zapadł wyrok – tym razem obejmujący skargę na bezczynność i narażenie zdrowie obywateli. (…) Ten wyrok stoi w sprzeczności z logiką tamtego momentu” – napisał były premier na jednym z portali społecznościowych.

Mateusz Morawiecki podkreślił również, że decyzje o wyborach podjęto na mocy ustawy covidowej, bez naruszenia konstytucji.

– W tamtym czasie ówczesny marszałek Grodzki mówił o zabójczych kopertach, a kilka miesięcy później ci sami ludzie wyprowadzali tłumy na ulice, kiedy sytuacja epidemiologiczna była dużo gorsza – przypomniał Zbigniew Bogucki.

Mowa o tzw. czarnych protestach środowisk liberalno-lewicowych przeciwko wzmocnieniu ochrony życia poczętego.

TV Trwam News