A. Maciejewski o parafowaniu umowy koalicyjnej: Jak dotrzymać obietnice, które nagle zaczynają znikać?
Problem dzisiejszej opozycji polega na tym, że PiS złamało pewien kanon, który bardzo długo istniał w przestrzeni publicznej. Uważano, że ten, kto dochodzi do władzy, nie dotrzymuje obietnic. Prawo i Sprawiedliwość przez 8 lat większość swoich obietnic (ponad 90 proc.) dotrzymało, co więcej – rozliczyło się z nich. Na dzisiaj jest to poważny problem i wyzwanie dla aspirującej przyszłej koalicji. Jak dotrzymać obietnice, które nagle zaczynają znikać? – powiedział Andrzej Maciejewski, politolog, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
W piątek liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy parafowali umowę koalicyjną.
– W dokumencie (na dzisiaj) nie ma żadnych konkretów poza wskazaniem pewnych obszarów, które mają tę koalicję scalać. Liderzy nic nie mówią o protokole rozbieżności. Natomiast widać, że przyszła koalicja wykręca się od tematu kwoty wolnej od podatku, która w deklaracjach miała być podniesiona do 60 tys. złotych. Koalicja słowem nie wspomina o utrzymaniu spraw emerytalnych, „babciowym” czy „dziadkowym”. Nic się nie mówi o świadczeniu 800 Plus. Są za to tematy związane z in vitro, nowoczesną szkołą, w której ma być tolerancja, czy „odchudzaniem administracji”. Liderzy koalicji mówią o przywróceniu w Polsce praworządności i naprawieniu Trybunału Konstytucyjnego, a zwłaszcza unieważnieniu wyroku z 2020 r. dotyczącego spraw aborcyjnych. Pytanie, w jakim stopniu w tych deklaracjach nie ma zapowiedzi działań bezprawnych? Na razie wychodzi na to, że ze 100 konkretów na 100 dni mamy mniej niż 50 konkretów – mówił Andrzej Maciejewski.
Minęły trzy tygodnie od wyborów, a Polacy otrzymali jedynie wstępną deklarację ze strony przyszłej koalicji.
– Nie ma umowy, żadnych ustaleń i jasnych wskazań personalnych. (…) Po minach liderów KO, Trzeciej Drogi i Lewicy nie było widać entuzjazmu, szału radości. Było chłodno i poprawnie. Koalicja jeszcze nie powstała, a już widać, że pułap rozbujanych emocji i oczekiwań zaczyna znikać – zauważył politolog.
Czasy wielu partyjnych koalicji wracają.
– Blok trzech ugrupowań – to jest 11 partii – które mają bardzo skrajne poglądy w różnych obszarach i tematach. (…) Problem dzisiejszej opozycji polega na tym, że PiS złamało pewien kanon, który bardzo długo istniał w przestrzeni publicznej. Uważano, że ten, kto dochodzi do władzy, nie dotrzymuje obietnic. Prawo i Sprawiedliwość przez 8 lat większość swoich obietnic (ponad 90 proc.) dotrzymało, co więcej – rozliczyło się z nich. Na dzisiaj jest to poważny problem i wyzwanie dla aspirującej przyszłej koalicji. Jak dotrzymać obietnice, które nagle zaczynają znikać? – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z Andrzejem Maciejewskim w „Aktualościach dnia” dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl