Dyskusja wokół Krajowego Planu Odbudowy
Posłowie przyjęli ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.
Tuż po wyjściu z sali plenarnej premier Mateusz Morawiecki ogłosił sukces ponad podziałami.
– Widzieliśmy, że znalazły się też kluby, ludzie, którzy zagłosowali za Polską, bo liczy się Polska, liczy się dobro Rzeczypospolitej – powiedział Mateusz Morawiecki.
Przeciw ratyfikacji głosował koalicjant Prawa i Sprawiedliwości – Solidarna Polska. Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry nie chce, by wypłata pieniędzy była warunkowana od tzw. praworządności.
– To rozporządzenie, które de facto ogranicza polską suwerenność. Ono weszło w życie, dlatego że nie zostało zawetowane razem z całym pakietem na lipcowym oraz grudniowym szczycie. Skutkuje to tym, że jest dziś obowiązującym prawem, aczkolwiek jego stosowanie zostało decyzją polityczną odsunięte o kilka miesięcy – mówił wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta.
Pewne ryzyko jest zawsze.
– Wiemy, że działania UE nie zawsze są czytelne, transparentne, bardzo często wydaje się, że Polacy są napiętnowani, i to w sposób niczym nieuzasadniony – podkreślał socjolog, profesor Arkadiusz Jabłoński.
Dlatego minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro od początku zapowiadał głos sprzeciwu.
– Warto być w polityce konsekwentnym i wiarygodnym – zaakcentował Zbigniew Ziobro.
Z drugiej strony ratyfikacja decyzji o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej to szansa rozwojowa.
– Możliwości odbudowy czy też takiego powrócenia na ten kurs wzrostu, który na szczęście nie został przez pandemię wyhamowany, jest dla Polski bardzo ważną rzeczą – dodał prof. Arkadiusz Jabłoński.
To właśnie te możliwości przekonały Lewicę, która w większości poparła ratyfikację zasobów własnych Unii Europejskiej.
– Europa potrzebuje impulsu, żeby wyjść z problemów gospodarczych i iść do przodu, aby skutecznie stawić czoła konsekwencjom epidemii – stwierdził Adrian Zandberg.
W rozwiązaniach, które zaakceptowała część opozycji, nie ma żadnych gwarancji, że jakiekolwiek środki będą wydatkowane przez samorządy – wskazał przewodniczący PO, Borys Budka.
– My jako opozycja będziemy nadal w tym procesie legislacyjnym starać się wprowadzić do ustawy gwarancję, by środki z Krajowego Planu Odbudowy były wydawane w sposób transparentny, uczciwy, ale przede wszystkim, by były dystrybuowane sprawiedliwe- zaznaczył Borys Budka.
Platforma przekonywała, że tematów kontrowersyjnych w Krajowym Planie Odbudowy jest wiele. Dokument pisany był na szybko, ma trywialne pomyłki.
– Zadaniem Senatu będzie tak zmodyfikować tę prostą uchwałę ratyfikacyjną, aby spróbować stworzyć tam kilka zabezpieczeń, które spowodują, że pieniądze dostaną Polki, Polacy, a także każda gmina, powiat, województwo, a nie ulubieńcy czy faworyci partii rządzącej – wyjaśnił Tomasz Grodzki.
Dlatego dziś głos Platformy Obywatelskiej jest jasny – albo ustawy będą przyjmowane w kształcie proponowanym przez totalną opozycję, albo poparcia nie będzie.
TV Trwam News